Już w pierwszej minucie meczu na bramkę gospodarzy uderzał Marko Bulat. Dwie minuty później strzał oddał Ivi Lopez, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W 9. minucie z dystansu uderzał Mariusz Fornalczyk. Kacper Trelowski pewnie interweniował. Chwilę później Samuel Akere trafił do bramki, ale po analizie VAR gol został anulowany.
W 35. minucie groźny strzał oddał Adriano Amorim. Minutę później golkipera gospodarza próbował pokonać Bulat, ale bez powodzenia.
W 49. minucie Andi Zeqiri umieścił piłkę w bramce Rakowa, jednak był na spalonym. Kilka minut później Lopez oddał niecelny strzał z dystansu. W 55. minucie okazję miał Jonatan Brunes. Piłka poszybowała jednak nad poprzeczką.
W 67. minucie minucie groźny strzał oddał Fornalczyk. W dalszej części meczu gra się uspokoiła i żadna z drużyn nie stworzyła sytuacji bramkowych. W doliczonym czasie gry bramkę dla Rakowa zdobył Diaby-Fadiga. Więcej goli już nie padło i częstochowianie mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
Widzew Łódź – Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
Raków Częstochowa: Trelowski – Tudor (c), Racovițan, Svarnas – Amorim, Ameyaw (90, Tolis) – Baráth, Bulat – Ivi (79, Struski), Pieńko (71, Diaby-Fadiga), Brunes (71, Rondić).
Widzew Łódź: Ilić – Krajewski, Andreou, Visus, Therkildsen (78, Kozlovský) – Álvarez, Selahi (58, Teklić), Shehu (46, Czyż) – Akere (58, Baena), Zeqiri (58, Bergier), Fornalczyk.
Źródło: www.rakow.com