rk Kandydatka Lewicy pojawiła się na Promenadzie Niemena w towarzystwie wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego, wiceministra zdrowia Wojciecha Koniecznego oraz prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka.
Na początku spotkania Magdalena Biejat odniosła się do incydentu z udziałem Grzegorza Brauna w szpitalu w Oleśnicy.
-Grzegorz Braun wpadł tam razem z bandą fundamentalistów, po to, żeby dokonać, jak sam ujął „obywatelskiego zatrzymania”, dzielnej lekarki Gizeli Jagielskiej, szefowej tego oddziału, która po prostu pomaga kobietom. Przeprowadza aborcje zgodnie z prawem i po prostu pomaga kobietom, które tego potrzebują – przyjeżdżają tam prowadzić ciążę i rodzić dzieci. Ci fundamentaliści wdarli się tam zagrażając życiu ciężarnych kobiet i noworodkom – skomentowała kandydatka Lewicy.
Bazując na tej sytuacji, Magdalena Biejat podkreśliła konieczność wprowadzenia systemowych rozwiązań w celu ochrony szpitali i personelu. Jednym z nich mogłoby być utworzenie wokół placówek medycznych stref ochronnych.
– To nie uchodźcy, którymi tak straszą, zagrażają kobietom, a facet z immunitetem parlamentu europejskiego, który wtargnął na oddział. Facet, który zamiast reprezentować nasz kraj, ściga naszych obywateli. Dzisiaj musimy się bać europosła, który chce sobie nabić kilka punktów w skrajnie prawicowych środowiskach, kosztem kobiet, dzieciaków i bezpieczeństwa personelu medycznego – stwierdziła.
Kandydatka Lewicy została również zapytana o to, „czy jest za przywróceniem województwa częstochowskiego?”. – Wicemarszałek Czarzasty podpowiada mi, że Aleksander Kwaśniewski w czasie swojej prezydentury uratował województwo świętokrzyskie, więc mamy w tym doświadczenie w tej sprawie – powiedziała.
Magdalena Biejat odniosła się również do sprawy Ryszarda Cyby, który po 14 latach więzienia za zabójstwo Marka Rosiaka w biurze PiS w Łodzi został zwolniony z zakłady karnego i trafił do DPS-u pod Częstochowa.
– On nigdy nie powinien był trafić do DPS-u. Trzeba zmienić uregulowania prawne, sposób działania instytucji, żeby do takich sytuacji więcej nie dochodziło. Wyciągajmy wnioski i naprawiajmy system”. W takiej sytuacji taka osoba nie powinna być bez żadnej kontroli wypuszczona z więzienia. Powinna trafić do wyspecjalizowanej placówki – przekonywała.
Kolejną sprawą, do której odniosła się kandydatka Lewicy, było obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców zaproponowaną przez Szymona Hołownię.
– Wprowadzenie składki zdrowotnej w takiej formie, jaką proponuje Szymon Hołownia z Koalicją Obywatelską, to jest robienie z etatowców frajerów. Ponieważ, jeśli ktoś na etacie będzie zarabiał 8 tys. zł miesięcznie, to będzie musiał płacić składkę o 350 zł wyższą, niż ktoś, kto jest na samozatrudnieniu i zarabia tyle samo – tłumaczyła.
Źródło: własne
