Na GIEKSA Arenie spotkały się drużyny, które miały w tabeli po 28 punktów. Raków był wiceliderem, a Pogoń zajmowała trzecie miejsce. Można było więc spodziewać się wyrównanego pojedynku.
Spotkanie rozpoczęło się od zaciętej gry w środku pola. Obie drużyny walczyły o każdy centymetr boiska. Dopiero po dwóch kwadransach gra ożywiła się. W 36. minucie David Tijanić podał do Iviego Lopeza, który wbiegł w pole karne, ale Hiszpan nie zdołał pokonać bramkarza Pogoni. Jego strzał zablokował Benedikt Zech. Przed przerwą częstochowianie mieli jeszcze dwie dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Dwukrotnie kończył je Lopez, ale bezskutecznie.
Na początku drugiej części spotkania przed znakomitą okazją stanął Tijanić. Niestety, Słoweniec źle przyjął piłkę. W 57. minucie na szczęście częstochowian Michał Kucharczyk nie wykorzystał świetnego podania od Luisa Maty. Minutę później Adrian Benedyczak sprytnym strzałem pokonał Dominika Holca i Pogoń wyszła na prowadzenie. Szczecinianie nie zamierzali na tym poprzestać. W 63. minucie Benedyczak wyszedł sam na sam z golkiperem Rakowa, ale trafił w słupek. Raków również szukał swoich szans na zdobycie wyrównującego gola. Mimo kilku dogodnych sytuacji to jednak goście wywieźli trzy punkty z Bełchatowa.
Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin 0:1
Raków: Holec – Piątkowski, Niewulis, Tudor, Sapała – Ivi Lopez, Schwarz, Poletanović (68’ Papanikolaou), Tijanić (60’ Cebula) , Bartl (60’ Kun) – Gutkovskis
Pogoń: Stipica – Bartkowski, Dąbrowski, Malec, Zech – Mata, Kowalczyk, Gorgon, Dąbrowski, Kucharczyk – Benedyczak (68’ Smoliński)
Źródło: własne, www.rakow.com