– Sam mam psa i wiem, że może to być ciężki okres dla zwierząt. Z drugiej strony rozumiem też tych, którzy przyzwyczaili się, żeby świętować ten czas przy użyciu fajerwerków – mówi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. – Jestem prezydentem wszystkich częstochowian. Muszę rozumieć potrzeby jednych i drugich i w taki sposób na nie odpowiedzieć, żeby zaspokoić je w jak najszerszym zakresie.
Czy zatem w sylwestrową noc strzelać z fajerwerków czy nie? Może lepsze od sztucznych są zimne ognie, więcej iluminacji i bogatszy program artystyczny? Z apelem o rozważenie możliwości świętowania Sylwestra bez fajerwerków wystąpiła radna miejska Małgorzata Iżyńska, która jest również społecznym konsultantem ds. ochrony zwierząt w mieście. – Inna forma świętowania Nowego Roku niż pokaz fajerwerków to nie tylko mój apel, ale także schroniska, organizacji prozwierzęcych i samych mieszkańców – zaznacza Małgorzata Iżyńska. – Od kilku lat zmienia się sytuacja, jeśli chodzi o postrzeganie spraw zwierząt. Szykują się nowe ustawy, które mają wnieść wiele dobrego w tę sferę. Dyskusja na ten temat, która pojawia się w przestrzeni publicznej, jest również pewną formą edukacji. Mój apel to żaden zakaz, tylko prośba, abyśmy wszyscy rozważyli, czy warto wykorzystywać fajerwerki podczas miejskiego Sylwestra, czy może to zmienić – sugeruje.
W przyszłym roku Częstochowa we współpracy z Centrum Deliberacji testować będzie platformę internetową stworzoną dla konsultacji społecznych. Pierwszą poruszaną sprawą przy pomocy tego narzędzia będzie właśnie kwestia związana z pokazami pirotechnicznymi podczas imprez miejskich. – Ta platforma umożliwi bardzo szerokie konsultacje społeczne, nie wychodząc z domu. Można tam zamieszczać opinie specjalistów, robić moderowane chaty, zamieszczać komentarze – wymienia Agata Wierny, kierownik referatu partycypacji i konsultacji społecznych Wydziału Polityki Społecznej UM Częstochowy. – To, co najważniejsze i najcenniejsze w konsultacjach, to rozwiązania, które potrafią łączyć różne stanowiska. Mam nadzieję, że w tym przypadku również tak będzie.
Platforma internetowa ma być nie tylko narzędziem służącym do sprawdzenia, jaka jest popularność danego rozwiązania wśród mieszkańców. – Ma to być miejsce, gdzie częstochowianie będą mogli poznać swoje potrzeby- twierdzi Matyjaszczyk. – Dzięki konsultacjom społecznym udaje się zazwyczaj wypracowywać półśrodki. Liczę, że w ten sposób znajdziemy rozwiązania, które będą do przyjęcia dla wszystkich.
Źródło: własne