Do zdarzenia doszło w niedzielę, 19 listopada ok. godz. 21.30 w Koziegłowach. Policjanci uzyskali informację, że na jednym z parkingów najprawdopodobniej dochodzi do kradzieży oleju napędowego. Stróże prawa od razu zjawili się na miejscu i zauważyli 4 osoby oraz dwa samochody – ciężarową scanię i osobową vectrę. W bagażniku opla vectry policjanci odnaleźli 6 sztuk pojemników z zawartością paliwa. Zarówno mężczyzna, jak i jego 37- letnia żona, ich 17-letnia córka i jej chłopak, próbowali wmówić policjantom, że nie wiedzą skąd się wzięły pojemniki z paliwem w ich samochodzie. Oprócz tego policjanci odkryli, że w pojeździe mimo tak późnej pory, przebywa również ich 9-letnia córka i jej piesek. Wszyscy członkowie rodziny zostali zatrzymani do wyjaśnienia i trafili do policyjnego aresztu. 9-letnie dziecko umieszczono w placówce opiekuńczej. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie 46-letni mieszkaniec Olkusza i jego wspólnicy przyznali, że „ściągali” paliwo z ciężarowej scanii. Pojemniki i inne akcesoria przywieźli, a następnie mieli zabrać, obecni na parkingu członkowie rodziny. W poniedziałek, 20 listopada wszyscy uczestnicy kradzieży usłyszeli zarzuty i przyznali się do winy. Na poczet przyszłych kar śledczy zabezpieczyli opla vectrę. Teraz rodzinnie w więzieniu mogą spędzić nawet 5 lat.
Źródło: KPP Myszków