13 maja 2016 roku ok. godz. 22 pięcioro młodych ludzi dostało się na teren opuszczonej fabryki przy ul. Ogrodowej w Częstochowie. Wśród nich były dwie dziewczyny w wieku 14 i 16 lat oraz trzech mężczyzn w wieku od 19 do 22 lat. Osoby te weszły na dach 7-piętrowego budynku, gdzie część z nich piło alkohol. 16-letnia dziewczyna usiadła na znajdującym się na dachu murku i zaczęła się kołysać. W pewnym momencie straciła równowagę i wpadła do otworów wentylacyjnych, biegnących do samego parteru. Dziewczyna spadła na dół budynku, ponosząc śmierć na miejscu.
– Na podstawie zarządzonej przez prokuratora sekcji zwłok ustalono, że przyczyną zgonu 16-latki były liczne, poważne obrażenia głowy. Ponadto stwierdzono, że pokrzywdzona w czasie zdarzenia miała 0,8 promila alkoholu w organizmie – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik pasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – W trakcie sekcji nie ujawniono innych obrażeń ciała, mogących skutkować jej zgonem lub świadczących o użyciu wobec niej przemocy przez osoby trzecie.
W trakcie śledztwa prokurator wystąpił do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Częstochowie o sprawdzenie, czy obiekt budowlany, w którym doszło do zdarzenia, jest prawidłowo zabezpieczony. W wyniku przeprowadzonej kontroli inspektor wydał decyzję nakazującą właścicielowi budynku trwałe zastawienie wszystkich otworów okiennych i drzwiowych na parterze oraz uzupełnienie tablic ostrzegawczych.
– Ustalenia śledztwa w zakresie zabezpieczenia budynku nie dały podstaw do przedstawienia zarzutów popełnienia przestępstwa właścicielowi budynku. Z zebranych dowodów wynika bowiem, że pokrzywdzona dostała się do obiektu, naruszając zakaz wstępu na jego teren – wyjaśnia prokurator Ozimek.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie