24-letniego mężczyznę leżącego w centrum miasta znalazł przypadkowy przechodzień i powiadomił policję. Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu, wyczuli u 24-latka słaby puls. Mężczyzna nie miał na sobie kurtki. Mimo wysiłków lekarzy, po kilku dniach zmarł w szpitalu.
– 5 stycznia prokuratura został poinformowana o tym, że mody mężczyzna zmarł w szpitalu – mówi Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Z uwagi na niejasne okoliczności tego zdarzenia, wszczęte zostało śledztwo w tej sprawie. Biegli przeprowadzili sekcję zwłok, która wykazała że przyczyną zgonu był krwiak mózgu.
Śledczy próbują ustalić, czy powstał on w wyniku działania osób trzecich, np. celowego uderzenia, bądź na skutek upadku na twardą powierzchnię. Wiadomo, że mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. – Policja ma za zadanie zabezpieczyć nagrania z monitoringu nie tylko miejskiego, ale również należącego do innych instytucji – informuje Ozimek.
Prokuratura prosi o kontakt ewentualnych świadków. Ich zeznania mogą pomóc w ustaleniu przebiegu zdarzenia.
Źródło: własne