W ostatnich trzech kolejkach częstochowianie zdobyli zaledwie dwa punkty. Przelało to czarę goryczy w klubie i skończyło się zwolnieniem Radosława Mroczkowskiego z funkcji szkoleniowca Rakowa. Zarząd zdecydował, że zespół tymczasowo poprowadzi Krzysztof Kołaczyk, który od poniedziałku rozpoczął pracę z drużyną.
– Mamy naprawdę silną drużynę. Najważniejsze jest to, żeby pchnąć w nią pewność siebie – twierdzi Kołaczyk. – Przede wszystkim musimy pracować nad koncentracją i wiarą w swoje umiejętności, żeby trzymać fason i głupio nie tracić punktów. Myślę, że to wszystko uda się posklejać.
W najbliższą sobotę częstochowianie zmierzą się z zajmującą obecnie siódme miejsce w tabeli Stalą Stalowa Wola. W jedenastu kolejkach rywal Rakowa zgromadził na swoim koncie 17 punktów. „Czerwono-niebiescy” mają o jedno „oczko” więcej i są sklasyfikowani na piątej pozycji. – Do Stalowej Woli jedziemy po to, żeby przywieź punkty – zapowiada Kołaczyk.
W ubiegłym sezonie częstochowianie pokonali u siebie Stal 2:0, a w rewanżu przegrali 1:3.
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 15.
Źródło: własne