27 kwietnia po godzinie 17 z policją skontaktowała się mieszkanka kamienicy przy ulicy Mielczarskiego w Częstochowie, która usłyszała płacz małego dziecka. Zaniepokojona kobieta wyszła przed dom i zobaczyła wózek, w którym siedział mały chłopczyk. W pobliżu dziecka nie było żadnego opiekuna.
Pogotowie zabrało 2-letniego chłopczyka do szpitala. Policjanci ustalili tożsamość dziecka oraz dane jego rodziców. Opiekunów nie było w mieszkaniu. Wkrótce jednak do mieszkania przyszedł pijany, 41-letni ojciec chłopca. Mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został zatrzymany.
– Śledczy ustalili, że o najprawdopodobniej jednak 37-letnia matka zostawiła wózek z dzieckiem przed kamienicą, w której mieszka, a następnie poszła w nieznane miejsce – informuje podinsp. Joanna Lazar, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Blisko dobę zajęło policjantom ustalenie, gdzie przebywa matka dziecka. W poniedziałek, 28 kwietnia kobieta została zatrzymana w domu znajomego. Była pijana. Miała 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Częstochowianka odpowie narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, za co grozi jej do 5 lat więzienia. Śledczy wyjaśniają również czy ojciec dziecka swoim zachowaniem również nie naraził życia syna.
Źródło: KMP Częstochowa