Strona główna Zdrowie Położna przed sądem. Martwe dzieci w szpitalu na Parkitce
0 komentarze 69 views

Położna przed sądem. Martwe dzieci w szpitalu na Parkitce

Przed sądem stanie doświadczona położna z Częstochowy. Prokuratura postawiła jej zarzut narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwa utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kobieta przez ponad godzinę nie mogła uzyskać obrazu pracy serca dwóch bliźniaczek w brzuchu matki. Dzieci nie przeżyły.

Do tragedii doszło 18 maja 2011 roku w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym na Parkitce. Jedna z położnych opiekowała się kobietą z zaawansowaną, bliźniaczą ciążą, która z uwagi na powikłania była stale podłączona do aparatu KTG. Oskarżona nie słyszała za pośrednictwem urządzenia specjalistycznego i nie widziała na obrazie pracy serca dzieci. Dopiero po ponad godzinie zwróciła się do koleżanki, która nie była jednak w stanie pomóc. Poinformowany o całym zajściu lekarz przeprowadził cesarskie cięcie. Płody były martwe, bo okręciły się pępowinami. 

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył ojciec nienarodzonych dzieci, który zakwestionował prawidłowość opieki nad jego ciężarną żoną. Prokuratura zasięgnęła opinii biegłych w zakresie położnictwa. – Biegli uznali, że istniała szansa, aby dzieci urodziły się żywe, gdyby położna od razu poinformowała lekarza o braku wizualizacji akcji serca – mówiTomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Nie stwierdzono jednak, że kobieta przyczyniła się bezpośrednio do śmierci noworodków. 

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do Sądu Rejonowego w Częstochowie.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl