Częstochowianie zagrali w tym spotkaniu bez pauzujących za kartki Konrada Geregi i Bartosza Glińskiego. Poza tym kontuzji doznał Mateusz Woldan. Po raz kolejny szkoleniowiec Skry nie mógł skorzystać z Jeana Paulisty, któremu odnowił się uraz mięśnia czworogłowego.
Mecz źle rozpoczął się dla gospodarzy. Wynik spotkania otworzyli goście w 7. minucie meczu. Adriana Woszczynę z bliskiej odległości pokonał Tomasz Wawrzyniak. Po stracie gola Bartłomieja Dankowskiego bezskutecznie próbowali pokonać Kamil Sobala, Kamil Groborz i Karol Tomczyk. Tymczasem o mały włos, a częstochowianie straciliby drugą bramkę. Na szczęście dla Skry, piłkę z linii bamkowej wybił Marcin Kowalski.
Częstochowianie już na początku drugiej połowy chcieli zdobyć wyrównującego gola. Strzały Tomczyka i Groborza nie bez trudu wybronił jednak bramkarz Odry. Niebezpiecznie dla Skry zrobiło się w 59. minucie, gdy sama na sam z Woszczyną znalazł się Michał Filipowicz. Po jego strzale piłkę z linii bramkowej wybił tym razem Marcin Drzymont. Gospodarze doprowadzili do wyrównania w 71. minucie. Marcin Chmiest lobem pokonał bramkarza opolan.
Skra Częstochowa – Odra Opole 1:1 (0:1)
Skra: Woszczyna – Kowalski, Drzymont, Nogal, Tomczyk, Bik (90+2′) Piwiński, Musiał, Groborz, Sobala (60′ Pietrasiński), Chmiest.