Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Jesteś świadkiem wypadku? Udziel pierwszej pomocy!
0 komentarze 54 views

Jesteś świadkiem wypadku? Udziel pierwszej pomocy!

Znaczna część Polaków jest przeświadczona, że udzielanie pomocy ofiarom wypadków drogowych lub poszkodowanym z innych przyczyn może im dodatkowo zaszkodzić. - Nic bardziej mylnego! To mit, który należy zdementować! - zapewnia Michał Wieczorek, ratownik medyczny. 150 studentów wzięło wczoraj (8 grudnia) udział w szkoleniu z zakresu pierwszej pomocy, zorganizowanym przez Politechnikę Częstochowską. 

– Te osoby same chciały wziąć udział w szkoleniu. Myślę, że nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej świadome w tym zakresie – komentuje dr Arkadiusz Szarek, koordynator szkolenia. – Statystyki pokazują, że takie szkolenia są jak najbardziej potrzebne, bo tylko w tamtym roku odnotowano 9 tysięcy wypadków, z czego części poszkodowanych nie udzielono pierwszej pomocy. Głównym powodem bierności obserwatorów był strach przed dodatkowym uszkodzeniem rannego.

– Celem tego szkolenia jest wypracowanie w uczestnikach umiejętności postępowania w przypadku głównych stanów zagrożenia życia, jakimi są zatrzymanie krążenia, niedrożność dróg oddechowych, uduszenie na skutek tego oraz krwotok. To właśnie te przyczyny najczęściej powodują śmierć poszkodowanego przed dotarciem zespołu ratowniczego na miejsce zdarzenia – informuje Michał Wieczorek.

Szkolenie obejmowało wykład teoretyczny, w czasie którego przedstawiono uczestnikom  krok po kroku zasady pierwszej pomocy w różnego typu okolicznościach. Następnie odbyły się zajęcia praktyczne z instruktorem, który wszystkie poznane zasady prezentował na fantomie. Całość zakończył egzamin, weryfikujący wiedzę i umiejętności studentów. Ci, którzy pomyślnie przeszli sprawdzian, otrzymali certyfikaty, potwierdzające znajomość zasad udzielania pierwszej pomocy.

Jak podkreślają ratownicy medyczni, kiedy w grę wchodzi ludzkie życie, liczy się każda chwila. W przypadku zatrzymania krążenia mamy 4-6 minut na akcję ratowniczą, tymczasem pogotowie jest w stanie dojechać dopiero po 15 minutach! Dlatego niezwłocznie musimy sprawdzić, czy poszkodowany oddycha. Wystarczy, że lekko nim potrząśniemy i spytamy głośno, czy nas słyszy. Jeśli nie reaguje, odchylamy jego głowę do tyłu, a następnie do momentu przyjazdu zespołu ratowniczego wykonujemy 30 uciśnień klatki piersiowej w stosunku do 2 wdechów. Te podstawowe działania zwiększają o kilkadziesiąt procent szanse ofiary na przeżycie. – Obecnie w Polsce szanse te wynoszą jedynie 10 procent, a w krajach, w których ludzie umieją udzielać pierwszej pomocy – aż 75 procent! – mówi ratownik.

W przypadku, kiedy człowiek oddycha, wystarczy, że za pomocą odchylenia jego głowy do tyłu utrzymamy drożność oddechową. Niemal 2/3 osób, które ucierpiały w wypadkach drogowych, zabija brak tlenu. Duszą się one przed przyjazdem pogotowia, ponieważ świadkowie zdarzenia obawiają się, że – odchylając ich głowę – uszkodzą kręgosłup. 
– Uznajemy, że osoba, która nie oddycha, jest teoretycznie martwa. Na szkoleniach pytamy więc przewrotnie – czy jesteś w stanie bardziej zaszkodzić martwemu człowiekowi? – dodaje prowadzący.

Osobie, która dostała zawału, pomożemy utrzymując ją w bezruchu. Każde zbędne poruszenie wymaga dodatkowej dawki tlenu, więc powiększa zły stan chorego.

– Ludzie nie powinni obawiać się udzielania pierwszej pomocy, bo nie są rozliczani z tego, jak jej udzielili, tylko czy w ogóle to zrobili. Mamy obowiązek wezwania pomocy i udzielenia pomocy w miarę posiadanych możliwości, bez narażania swojego zdrowia bądź życia. Nikt jeszcze nie został skazany za złe udzielnie pomocy. Zasada jest jedna: rób cokolwiek, ale rób coś! – apeluje Michał Wieczorek.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl