Do komendy w Myszkowie zgłosił się 24-letni mężczyzna, który poinformował, że został okradziony w jednym z marketów podczas robienia zakupów. Łupem złodzieja padł portfel, w którym było 70 zł oraz m.in. dowód osobisty i karta bankomatowa. Z zapisu sklepowego monitoringu wynikało, że kradzieży dokonała nieznana mu starsza kobieta, która stała za nim w kolejce do kasy. Patrol prewencji natychmiast pojechał na miejsce zdarzenia. W czasie, gdy pokrzywdzony składał w jednostce policji zawiadomienie o przestępstwie, seniorka wróciła do sklepu. Tam też została szybko rozpoznana i zatrzymana przez mundurowych.

79-letnia myszkowianka przez cały czas nie przyznawała się do kradzieży. Dopiero, gdy podczas przeszukania w jej mieszkaniu, kryminalni znaleźli portfel ukryty pod „stertą pierzyn”, przyznała się do winy. Kobieta usłyszała już zarzuty. Grozi jej do 5 lat więzienia. O dalszym losie seniorki zadecyduje prokurator i sąd.

Źródło: KPP Myszków