Na placu Biegańskiego i w częstochowskich Alejach można już podziwiać okazałą iluminację świąteczną, która rozbłysła w piątek, 6 grudnia. Działa również koło widokowe o wysokości 33 metrów.
Fot.PL
Tradycyjnie plac Biegańskiego i częstochowskie Aleje rozbłysły mnóstwem światełek. W centralnej części miasta można zobaczyć elementy przestrzenne w dworskim i królewskim klimacie. W tym roku jest to m.in. fontanna królewska, kareta, dwie dworskie pary i dżentelmen, renifer z wieńcem. Oczywiście nie zabrakło choinki. W tym roku jest to żywa, dwunastometrowa daglezja. Ponadto są też bombki 3D, złota fotorama, anielskie skrzydła, a przy "Dziewczynce z gołębiami" dwie sztuki fontann z bombkami.
Tradycyjne udekorowana została Al. NMP. Są elementy świetlne, jak sople ledowe - pomiędzy słupami oświetlenia, komplety lampek świetlnych na drzewach, a także elementy ramowe na słupach.
Na mieszkanki i mieszkańców znów czeka koło widokowe, z którego można oglądać panoramę przystrojonego świątecznie centrum miasta.
Wszystkie dekoracje będą dostępne do 2 lutego. Oprócz nich w dniach 13-29 grudnia zaplanowano tegoroczne Targi Bożonarodzeniowe "Gwiazdkowa Aleja".
Jak zapowiada Częstochowska Organizacja Turystyczna, od samego wejścia będzie można poczuć atmosferę świąt, gdyż cała przestrzeń zostanie pięknie udekorowana, a powiewające światełka oraz choinka sprawią, że goście przeniosą się w magiczny świat zimowego czarodzieja.
- Zaplanowaliśmy animacje dla dzieci, warsztaty. Będzie można spotkać świętego Mikołaja, ale nie tylko - zapowiada Paula Wypych, prezes CzOT. - W tym roku nasi wystawcy będą handlować w drewnianych domkach, czyli stworzymy iście świąteczną aurę. Wszystkie domki będą przepięknie udekorowane i oświetlone.
CzOT szykuje również nowość związaną z koncertami. - Oczywiście sobotnie i niedzielne koncerty na scenie na pewno się odbędą. Z kolei na piątek zaplanowaliśmy całkiem ciekawe i magiczne wydarzenie, bo koncerty będą odbywać się z balkonu Ratusza. Wystąpią głównie lokalni artyści, bo chcemy wspierać naszą scenę - mówi Jakub Sikora, dyrektor CzOT.
Źródło: własne |