Prokuratura Okręgowa w Częstochowie poinformowała, że 1 sierpnia osoba z najbliższej rodziny wystąpiła o zgodę na wydanie ciała Jacka Jaworka.
fot. Policja Śląska
- Odebrała ona zezwolenie na wydanie ciała i pochowanie zwłok - przekazał prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Przypomnijmy. 25 lipca badania DNA potwierdziły, że mężczyzna, którego ciało z raną postrzałową głowy odnaleziono 19 lipca w Dąbrowie Zielonej, to poszukiwany za potrójne morderstwo Jacek Jaworek.
Do tragicznych wydarzeń doszło 10 lipca 2021 roku. Ok. godz. 1 w nocy dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z domów w miejscowości Borowce. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zgłoszenia, ujawnili zwłoki 3 osób. Okazali się nimi mieszkańcy domu: 44-letnie małżeństwo oraz ich 17-letni syn. Wszyscy zginęli od strzałów z broni palnej. Tragedię przeżył 13-letni Gianni, syn zamordowanej pary.
Jacek Jaworek, podejrzany o zastrzelenie swojego brata, jego żony i ich syna, poszukiwany był od trzech lat. Częstochowska prokuratura wystawiła za na nim list gończy, a komendant wojewódzki policji w Katowicach wyznaczył 20 tys. zł nagrody za informacje, które pozwolą go zatrzymać lub odnaleźć jego zwłoki. Za Jaworkiem wystawiona została również czerwona nota Interpolu. Policja opublikowała również jego portrety progresywne
19 lipca 2024 roku pracownicy, który porządkowali teren w pobliżu szkoły i boiska w Dąbrowie Zielonej (pow. częstochowski), zauważyli ciało z raną postrzałową głowy. Obok miała leżeć broń. W związku z tym, że ciało znaleziono w pobliżu wsi Borowce, wśród miejscowych zaczęła krążyć plotka, że być może należy ono do Jacka Jacka Jaworka.
23 lipca w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu przeprowadzona została sekcja zwłok.
- Wstępne wyniki sekcji zwłok potwierdzają ustalenia dokonane przez prokuratorów podczas oględzin zwłok na miejscu i ich ujawnienia. Według biegłych z zakresu medycyny sądowej przyczyną zgonu były obrażenia głowy powstałe na skutek postrzelenia z broni palnej - poinformował wówczas prokurator Ozimek. - W trakcie sekcji zwłok na ciele mężczyzny nie ujawniono innych obrażeń, zwłaszcza takich, które mogłyby przyczynić się do jego śmierci.
Samobójstwo Jacka Jaworka nie kończy tej sprawy. U- względniając ustalenia śledztwa w sprawie ujawnienia zwłok, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie będzie prowadzić odrębne postępowanie dotyczące utrudniania śledztwa przeciwko Jackowi J., poprzez ukrywanie sprawcy zabójstwa w Borowcach w 2021 roku. Przestępstwo takie jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat - powiedział prokurator Ozimek.
Źródło: własne, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie |