W ciągu jednego dnia aż 7 seniorów z Częstochowy odebrało telefon od fałszywego policjanta, który próbował wyłudzić od nich oszczędności. Łupem przestępców padło 15 tys. zł, które przekazała im 92-letnia mieszkanka naszego miasta.
fot. KMP Częstochowa
Dzięki licznym akcjom edukacyjnym, coraz więcej seniorów jest czujnych i nie daje się tak łatwo nabierać przestępcom działającym „pod legendą”. Tylko wczoraj aż 7 seniorów odebrało telefon od fałszywego policjanta. Schemat działania przestępców nie różnił się od poprzednich oszustw. Na telefon stacjonarny dzwonił mężczyzna podający się za pracownika poczty, wypytując o adres pod pretekstem doręczenia przesyłki. W każdym przypadku upewniał się, czy senior będzie w domu o konkretnej porze. Po uzyskaniu danych rozłączał się. Po pewnym czasie na ten sam numer dzwonił inny mężczyzna, tym razem podający się za policjanta CBŚP. Celem potwierdzenia swojej tożsamości polecał wybrać rozmówcy na klawiaturze telefonu numer 997, oczywiście nie rozłączając trwającego już połączenia. Wtedy inny głos w słuchawce potwierdzał dane rzekomego policjanta, a po chwili znowu w słuchawce odzywał się ten sam fałszywy policjant. Gdy senior stracił czujność myśląc, że ma do czynienia z prawdziwym stróżem prawa, dowiadywał się, że policja prowadzi tajną akcję przeciwko przestępcom, którzy chcieli go okraść. Często słyszy w słuchawce, że jego pieniądze są zagrożone i tylko dzięki współpracy ich nie straci. Za każdym razem oszuści starają się tak manipulować rozmówcą, żeby działał pod presją czasu i strachu o swój majątek. Cel jest jeden – wzbogacić się kosztem seniora, który przez lata gromadził oszczędności.
Większość seniorów zachowała czujność i nie dała się nabrać. Ofiarą przestępców padła jednak 92-letnia częstochowianka. Kobieta początkowo nie chciała przekazywać fałszywemu policjantowi swoich oszczędności, ale w końcu uległa, bo jej rozmówca zaczął ją straszyć poważnymi konsekwencjami. Przekazała obcemu mężczyźnie 15 tys. zł.
Przestępcy próbowali także oszukać 68-latka, jednak dzięki szybkiej reakcji i dobrze skoordynowanym działaniom podjętym przez dyżurnego z „piątki”, mężczyzna nie zdążył wypłacić oszczędności.
- Policjanci zostali zaalarmowani przez żonę częstochowianina, że ten odebrał telefon, a po chwili zdenerwowany wybiegł z domu. Kobieta nie wiedziała co się stało, usłyszała jedynie, że chodzi o pieniądze, które mają być zagrożone - relacjonuje podkom. Sabina Chyra - Giereś, oficer prasowy KMP w Częstochowie. - Mundurowi natychmiast podjęli działania, by namierzyć 68-latka, a następnie szybko do niego dotrzeć, zanim dokona wypłaty pieniędzy z konta i przekaże przestępcom. Patrol zastał mężczyznę już przy stanowisku, przy którym miał wypłacić oszczędności. Dzięki szybkiej i sprawnie przeprowadzonej akcji, 68-latek nie stracił swoich pieniędzy.
W piątek, 12 sierpnia mężczyzna osobiście podziękował policjantom.
Źródło: KMP Częstochowa |