fot.PL

Było to pierwsze w tym roku zwycięstwo częstochowskiego zespołu w PKO Ekstraklasie. Dzięki temu Raków wciąż liczy się w walce o awans do czołowej ósemki.

Częstochowianie atakowali od początku spotkania. Przyniosło to efekt w 16. minucie. Daniel Bartl mocnym i technicznym uderzeniem z dystansu pokonał Frantiska Placha. Blisko podwyższenia prowadzenia w 27. minucie był Jarosław Jach. Piłka po jego uderzeniu minęła jednak bramkę Piasta. Chwilę później Jakub Szumski skutecznie interweniując w przedpolu uratował Raków przed stratą gola. Do przerwy wynik spotkania nie uległ zmianie, choć nie brakowało dogodnych sytuacji z obu stron.

Pierwsze minuty drugiej części spotkania upłynęły pod znakiem gry w środkowej części boiska. Sygnał dla "czerwono-niebieskich" dał Tomas Petrasek, który uderzył celnie piłkę głową po dośrodkowania Petra Schwarza. Futbolówka trafiła jednak w ręce Placha. Szansy szukał też Felicio Brown Forbes. Groźnie pod bramka Piasta zrobiło się w 66. minucie. Strzał Brown Forbesa odbił Plach, dobitkę Sebastiana Musiolika zablokował jeden z obrońców gości, a uderzenie Frana Tudora wybił prawie z linii bramkowej Jakub Czerwiński. Gliwiczanie również mieli swoje okazji, ale strzały Patryka Sokołowskiego i Sebastiana Milewskiego były niecelne.

W 80. minucie Raków prowadził 2:0. Tudor dograł piłkę Brown Forbesowi, który posłał ją do pustej bramki. Pewni swego częstochowianie nie dali się zaskoczyć i mogli cieszyć się zwycięstwa.

Raków Częstochowa - Piast Gliwice 2:0 (1:0)

Raków: Szumski - Mikołajewski, Petrasek, Jach, Tudor, Schwarz, Sapała, Poletanović (62. Brown Forbes), Bartl (39. Malinowski), Szczepański (78. Piątkowski), Musiolik Piast: Plach - Rymaniak, Korun, Czerwiński, Kirkesov, Sokołowski (77. Joodłowiec, Hateley, Badia (71. Alves), Milewski, Felix, Tuszyński (58. Parzyszek) Żółte kartki: Daniel Mikołajewski, Sebastian Musiolik, Tomas Petrasek - Jakub Czerwiński, Thomas Hateley

Źródło: własne, www.rakow.com