Sporo emocji dostarczył sobotni mecz Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa. Beniaminek postawił wysoko poprzeczkę liderowi PKO Ekstraklasy. Spotkanie w Bełchatowie zakończyło się remisem 2:2.
fot. Raków Częstochowa
Drużyna Aleksandara Vukovicia była zdecydowanym faworytem pojedynku z częstochowskim Rakowem. Tym bardziej, że w rundzie jesiennej dość gładko pokonała beniaminka z Częstochowy.
Już od początku rewanżowego meczu lider PKO Ekstraklasy szukał okazji do zdobycia bramki. Próby Jose Kante i Luquinhasa okazały się jednak bezskuteczne. W częstochowskiej drużynie dobrze spisywała się defensywa. W 22. minucie Raków wyszedł na prowadzenie. Sebastian Musiolik mocnym strzałem głową pokonał Radosława Majeckiego.
Legioniści ruszyli do odrabiania straty. Dwukrotnie bramce strzeżonej przez Jakuba Szumskiego zagroził Kante, a jeden raz Luquinhas. Po stronie gospodarzy bliski podwyższenia prowadzenia był Kamil Kościelny. W pierwszej połowie nie padło już więcej bramek.
Już na początku drugiej części spotkania goście z Warszawy doprowadzili do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Luquiunhas. Kilka minut później sędzia podyktował rzut karny dla Rakowa. Do piłki podszedł Daniel Bartl, ale uderzył ponad poprzeczką. W 57. minucie bliski pokonania Majeckiego był Jarosław Jach. Potem dwie sytuacje miał. Kante. Legia wyszła na prowadzenie w 72. minucie. W polu karnym Rakowa uderzał Valeriane Gvilia. Piłka po rykoszecie spadła na głowę Kante, który posłał piłkę do siatki. Częstochowianie szybko doprowadzili do wyrównania. Petr Schwarz wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Miłoszu Szczepańskim. Do końca meczu trwała zaciekła walka o trzy punkty. Ostatecznie wynik spotkania nie uległ jednak zmianie.
Raków Częstochowa - Legia Warszawa 2:2 (1:0)
Raków: Szumski - Mikołajewski, Kościelny, Jach, Bartl (69. Kun), Schwarz (81. Brown Forbes), Sapała, Babenko, Tudor, Malinowski (46. Szczepański), Musiolik
Legia: Majecki - Vesović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Karbownik, Martins, Antolić, Wszołek (72. Cholewiak), Kante, Luquinhas, Rosołek (54. Gvilia)
Źródło: |