fot. PL

Częstochowski Włókniarz ostatni medal w Drużynowych Mistrzostwach Polski zdobył w 2009 roku. Był to brąz. W ubiegłym sezonie o najniższy stopień podium walczył z Betard Spartą Wrocław. Później dwukrotnie, bo w 2013 i w 2018 roku plasował się tuż za podium. W częstochowskim środowisku żużlowych głód kolejnego medalu jest zatem wielki. I wydaje się, że tym razem jest na to duża szansa.

- Szansa na medal jest na pewno większa niż zeszłym sezonie. Trzeba wszystko robić, żeby ją wykorzystać. W naszym przypadku wiele zależeć będzie o dwóch polskich seniorów oraz juniorów. Jeżeli udźwigną ciężar tej rywalizacji, nie powinno być problemu z osiągnięciem dobrego wyniku - uważa Michał Świącik, prezes forBET Włókniarza Częstochowa.

W rundzie zasadniczej w rywalizacji ze Stelmetem Falubaz Zielona Góra drużyna Marka Cieślaka zgarnęła punkt bonusowy. Częstochowianie pokonali u siebie ekipę Adama Skórnickiego 51:39, a na wyjeździe przegrali różnicą ośmiu "oczek". Dwumecz o brąz najsilniejszej ligi na świecie między tym drużynami zapowiada się więc niezwykle ciekawie.

Włókniarz pojedzie o brązowe medale w najsilniejszym zestawieniu. Trener Cieślak zdecydował się jednak wrócić do zestawienia sprzed rewanżowego meczu z Fogo Unią Leszno. W pierwszej parze z Leonem Madsenem ponownie pojedzie Paweł Przedpełski. Z kolei Adrian Miedziński został prowadzącym w duecie z Fredrikiem Lindgrenem. W ekipie Stelmetu Falubaz Zielona Góra z powodu kontuzji zabraknie Nickiego Pedersena. Zastąpi go Martin Smoliński.

Mecz rozpocznie się o godz. 18.

Awizowane składy:

Stelmet Falubaz Zielona Góra:
1. Martin Vaculik
2. Martin Smolinski
3. Michael Jepsen Jensen
4. Piotr Protasiewicz
5. Patryk Dudek
6. Norbert Krakowiak
7. Damian Pawliczak

forBET Włókniarz Częstochowa:
9. Leon Madsen
10. Paweł Przedpełski
11. Adrian Miedziński
12. Fredrik Lindgren
13. Matej Zagar
14. Michał Gruchalski
15. Jakub Miśkowiak

Źródło: własne