Częstochowski Raków pokonał w niedzielę, 14 kwietnia przed własną publicznością 3:0 Wartę Poznań i już w następnej kolejce może zapewnić sobie awans do Lotto Ekstraklasy.
fot. PL
Częstochowianie od początku spotkania narzucili rywalom swój styl gry. Drużyna z Poznania zwarła szeregi obronne i skutecznie przecinała dośrodkowania Patryka Kuna i Daniela Bartla. Goście szukali swoich szans w kontratakach. W 25. minucie sam na sam z Michałem Gliwą znalazł się Robert Janicki. Górą był bramkarz Rakowa. Po stronie częstochowskiego zespołu najbliżej strzelenia gola w pierwszej połowie był Tomas Petrasek. Po dośrodkowaniu Petra Schwarza z rzutu wolnego dopadł do piłki na piąty metrze, ale nie trafił w nią w czysto. Po pierwszych 45. minutach utrzymywał się bezbramkowy remis.
Raków wyszedł na prowadzenie na początku drugiej części meczu. Po dośrodkowaniu Kuna do piłki wyskoczyli Szymon Lewicki i Bartosz Kieliba, który skierował futbolówkę do własnej bramki. W dalszej części spotkania trener Marek Papszun wprowadził na boisko Miłosza Szczepańskiego. Zmiana ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Szczepański dwukrotnie pokonał bramkarza Warty, najpierw po podaniu Bartla, a potem Kuna.
Dzięki temu zwycięstwu przewaga częstochowian nad trzecią drużyną Fortuna 1 Ligi wzrosła do 16 punktów. Podopieczni Marka Papszuna potrzebują jeszcze tylko jednego zwycięstwa, żeby cieszyć się z awansu do ekstraklasy. Może to nastąpić już w najbliższy czwartek, 18 kwietnia, kiedy zmierzą się na wyjeździe z Bytovią Bytów.
Raków Częstochowa - Warta Poznań 3:0 (0:0)
Raków: Gliwa - Petrasek, Niewulis, Kasperkiewicz, Bartl, Figiel, Schwarz, Kun, Domański (77. Szczepański), Listkowski (80. Góra), Lewicki (87. Friday Eze)
Warta: Lis - Bodzioch (62. Bodzioch), Jasiński, Janicki, Kalupa, Kiełb, Kieliba, Grobelny (78. Sobol), Jakóbowski (62. Fadecki), Szymusik, Żebrakowski
Źródło: własne, www.rksrakow.pl |