fot. archiwum Krzysztofa Matyjaszczyka

Red: Polityka społeczna to ważna sfera w zarządzaniu miastem. Czy uważa Pan, że Częstochowa dobrze wywiązuje się z zadania niesienia pomocy osobom potrzebującym?
Krzysztof Matyjaszczyk: Naszym założeniem było uporządkowanie przestrzeni pomocy społecznej w mieście poprzez stworzenie centrów dla różnych grup potrzebujących wsparcia.  Rodzin,  seniorów, ale także osób z zaburzeniami psychicznymi, czy np. bezdomnych. Dla każdej z tych grup dedykowane są konkretne działania i miejsca, w których mogą uzyskać kompleksową pomoc. Dzięki temu w Częstochowie np. zmniejsza się problem bezdomności, bo uczymy ludzi z niej wychodzić. Ze schroniska trafiają do Centrum Integracji Społecznej, gdzie aktywizują się zawodowo i realizują tam program indywidualnego zatrudnienia socjalnego. Oczywiście nie wszyscy chcą takiej pomocy, ale ci, którzy się na nią zdecydują i w pełni zaangażują, zdobywają później pracę, wynajmują mieszkania i swoim przykładem pokazują, że można żyć inaczej. To np. osoby, które założyły spółdzielnię socjalną, do dziś funkcjonującą i przynoszącą dochody.

Red: A co z osobami niepełnosprawnymi? Czy w Częstochowie mogą się czuć coraz lepiej?
KM: Robimy wiele, aby tak było. Utworzyliśmy m.in. dwie placówki wsparcia dziennego, uruchomiliśmy współfinansowany ze środków unijnych program „Aktywni niepełnosprawni w Częstochowie", stworzyliśmy – także z myślą o ludziach z niepełnosprawnościami - spółdzielnie socjalne. Większą pomocą i wsparciem objęliśmy warsztaty terapii zajęciowej, współtworzyliśmy zakład aktywności zawodowej. W częstochowskich dzielnicach funkcjonują również mieszkania chronione. Dzięki temu pomagamy osobom niepełnosprawnym w pełnej integracji ze społeczeństwem, a sąsiedzi przekonują się, jak aktywni potrafią być ludzie z niepełnosprawnościami: pracują, gotują, sprzątają, uprawiają ogródek, itd. Szukamy dalszych rozwiązań, aby jak najwięcej osób objąć wsparciem, żeby mogły samodzielnie funkcjonować w społeczeństwie. Oprócz osób z miejskich instytucji oraz organizacji pozarządowych, których zadaniem jest wsparcie osób niepełnosprawnych, powołaliśmy także społecznego rzecznika osób z niepełnosprawnością.

Red: Zdarza się tak, że dziecko pozbawione opieki rodzicielskiej, musi znaleźć się pod opieką innych osób lub instytucji… Czy taki mały częstochowianin może liczyć na kompleksową pomoc?
KM: Powołaliśmy Częstochowskie Centrum Wsparcia Rodziny, które prowadzi szkolenia  i poradnictwo dla rodziców zastępczych. Funkcjonuje też Miejska Rada Rodziców Zastępczych jako ciało doradcze prezydenta. Mamy program stypendialny dla dzieci z pieczy zastępczej. Poza kursami i szkoleniami pomagamy rodzinom zastępczym w znalezieniu mieszkań komunalnych. W tym roku zmieniliśmy też kryteria wynagradzania rodzin zastępczych. Są korzystniejsze i uzależnione od zakresu obowiązków z racji liczby dzieci. Pozyskaliśmy też środki na to, żeby poprawić standard i doposażyć świetlice środowiskowe oraz placówki wsparcia dziennego. Zrezygnowaliśmy z dużych placówek dla dzieci trafiających tam z rodzin biologicznych na rzecz małych 14-osobowych grup. Wszystko po to, żeby praca z tymi dziećmi przynosiła pożądane efekty.

Red: Mówi się, że seniorzy czują się w Częstochowie jak w domu...
KM: To dla nas bardzo ważna grupa społeczna, której dedykujemy wiele miejskich projektów, programów, nowych inicjatyw. Realizujemy duży program "Częstochowa wspiera seniorów". Oprócz Częstochowskiego Centrum Aktywności Seniorów utworzyliśmy dwa domy dzienne Senior+. Są trzy Uniwersytety III Wieku. Utworzyliśmy Miejską Radę Seniorów. Realizujemy programy "Aktywny Senior", a także darmowe szczepienia dla seniorów. Starsi częstochowianie mają też swoje juwenalia (czyli „Senioralia”), które cieszą się dużym powodzeniem. Rekordy popularności bije także Kawiarenka dla Seniora, oferująca kawę czy herbatę za symboliczną złotówkę. W Hali Sportowej Częstochowa odbywają się bezpłatne zajęcia dla seniorów. Uruchomiliśmy Biuro Obsługi Seniora, a także specjalnie dedykowany dla tej grupy informacyjny urzędowy numer telefoniczny (343707111) i aplikacje ratunkową „Czuj się bezpiecznie”. Dużym powodzeniem cieszy się specjalny promocyjny roczny bilet komunikacji miejskiej za jedyne 100 zł dla emerytek powyżej 60. i emerytów powyżej 65. roku życia. Ci po 70. jeżdżą już oczywiście za darmo. Stworzyliśmy też konkurs, w którym wyróżniamy aktywnych seniorów. Jesteśmy jednym z nielicznych miast, które otrzymało wyróżnienie "Miasto przyjazne seniorom".

Red: Jakie miasto planuje działania, aby wzmocnić jeszcze opiekę nad osobami, które potrzebują pomocy?
KM: Kolejne nasze działania są ukierunkowane na osoby z uzależnieniami. Tworzymy nowe ośrodki wsparcia, m.in dla osób, które wyszły ze szpitala, ale wymagają dalszej pomocy i są samotne. Otwieramy nowe Centrum Aktywności Obywatelskiej przy ul. Krakowskiej oraz ośrodek wsparcia. Chcemy odciążyć naszych pracowników socjalnych od spraw stricte urzędniczych, po to, żeby skupili się wyłącznie na swoich podopiecznych. Dzięki temu będą mogli jeszcze lepiej poznać problemy poszczególnych osób i skuteczniej pomóc w rozwiązywaniu ich problemów.

Red: Dziękujemy za rozmowę.

Źródło: własne