Poprawa dostępu do edukacji, udogodnienia dla maturzystów i największe w historii remonty szkół - tak Częstochowa minimalizuje skutki rządowej reformy oświaty.
Fot.PL
Wątpliwej jakości reforma edukacji wprowadzona przez rząd PiS mocno obciąża samorządy i generuje problemy, z którymi muszą się borykać osoby odpowiedzialne także za nasze miasto. W Częstochowie mocny nacisk kładzie się na to, aby mieszkańcy w jak najmniejszym stopniu odczuwali konsekwencje zmian, posyłając swoje pociechy do szkół i przedszkoli. Władze miasta realizują zakrojone na szeroką skalę inwestycje w infrastrukturę szkolną, a część radnych pracuje nad wprowadzeniem udogodnień dla dzieci i młodzieży.
- Zawsze duże emocje towarzyszą rekrutacji do miejski przedszkoli i szkół podstawowych. Naszym zadaniem jest to, aby w możliwie największym stopniu umożliwić częstochowiankom i częstochowianom posyłanie swoich pociech do publicznych placówek. Sama jestem matką, więc wiem jakie to istotne – zauważa Ewelina Balt, miejska radna z SLD, przewodnicząca Komisji Edukacji Rady Miasta Częstochowy i dodaje: – Tegoroczne statystyki są bardzo zadowalające i zdecydowana większość zainteresowanych rodziców pośle swoje dzieciaki do placówek, które sobie wybrali.
W rekrutacji podstawowej do miejskich przedszkoli przyjęto 1477 dzieci, a odrzucono 197. W majowej rekrutacji uzupełniającej liczba miejsc wyniosła 555. W przypadku rekrutacji do szkół podstawowych uruchomiono 88 oddziałów i przyjęto wszystkie dzieci, tj. 2171. Miasto dysponuje 506 wolnymi miejscami w poszczególnych szkołach.
Ewelina Balt podkreśla, że działania częstochowskich radnych z Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie ograniczają się tylko do dbania o interesy najmłodszych uczniów. – Wraz z moimi koleżankami i kolegami z klubu SLD przygotowaliśmy oficjalne stanowisko do Ministerstwa Edukacji, w którym Rada Miasta Częstochowy zwraca się z prośbą o przedłużenie ustawowego terminu do wnoszenia opłaty z tytułu ponownego przystąpienia do egzaminu maturalnego. Aktualne regulacje są mocno krzywdzące dla młodych ludzi - uważa.
Opłata za egzamin maturalny wynosi 50 zł (za jeden przedmiot) i należy ją wnieść w terminie od 1 stycznia do 7 lutego roku kalendarzowego, w którym absolwent zamierza przystąpić do egzaminu maturalnego. Bardzo krótki termin powoduje, że wiele osób nie skorzysta z możliwości przystąpienia do niniejszego egzaminu. Ofiarami tego przepisu jest coraz więcej absolwentów liceów ogólnokształcących i techników, którzy z różnych przyczyn często obiektywnych i niezależnych od nich nie wnieśli opłaty we wskazanym terminie.
- Wierzymy, że przykład częstochowskich działań w rozwój edukacji, wielomilionowych inwestycji w remonty szkół i budowy boisk, na które nacisk kładzie prezydent Matyjaszczyk oraz takie inicjatywy, jak te, które realizujemy jako SLD, wpłyną w końcu na pisowski rząd, który dotąd pod szyldem reform i zmian zamiast ułatwiać, mocno utrudnia dostęp do edukacji młodym Polakom – twierdzi Ewelina Balt.
Źródło: własne |