Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa doznał w niedzielę, 9 lipca pierwszej porażki w tym sezonie na własnym torze. Drużyna Lecha Kędziory przegrała 38:52 z Fogo Unią Leszno.
Fot.PL
- Wszystko zostało przygotowane, żeby stworzyć dobre widowisko. Przed meczem czuliśmy się bardzo dobrze i myśleliśmy, że jednak damy radę - twierdzi szkoleniowiec Włókniarza. - Niestety w naszym zespole na dobrym poziomie pojechał tylko jeden zawodnik i niestety nie mogliśmy liczyć na pozostałych żużlowców. Do tego zawiódł Andreas Jonsson, który miał nam pomóc, ale okazało się, że nie jest w stanie.
W drużynie gospodarzy kapitalnie spisywał się Rune Holta, który pojawił się na torze sześciokrotnie i wywalczył 17 punktów. Reszta pojechała dużo poniżej oczekiwań. Częstochowianie znów przegrywali starty i oprócz Holty nie potrafili odrabiać strat na dystansie. - Tor był przygotowany do ścigania - przekonuje Kędziora. - Nikt z naszych zawodników nie miał do niego zastrzeżeń.
Częstochowianie prowadzili wyrównaną walkę z dream teamem z Leszna do siódmego wyścigu. Sześć biegów kończyło się podziałem punktów, jedną gonitwę Unia wygrała podwójnie. W ósmym wyścigu Emil Sajfutdinow jako jedyny w całym meczu pokonał Holtę, punkt zdobył Peter Kildemand i goście prowadzili 27:21. Po dziewiątym biegu było już 32:22. Piotr Pawlicki i Grzegorz Zengota przywieźli za plecami bezbarwnego tego dnia Leona Madsen i Karola Barana. Leszczynianie cieszyli się ze zwycięstwa w całym meczu po trzynastym wyścigu wygranym przez duet Kołodziej - Zengota. Biegi nominowane były już tylko formalnością.
- Liczyliśmy na zwycięstwo w Częstochowie, bo od jakiegoś czasu jesteśmy zgranym zespołem. W drużynie jest team spirit i wszystko to, czego potrzebujemy, żeby wygrywać. Potwierdzamy to od kilku spotkań - zauważa Grzegorz Zengota.- W Częstochowie chcieliśmy po raz kolejny udowodnić, że trzeba się nas obawiać, gdziekolwiek byśmy nie jechali.
Kluczem do zwycięstwa gości była wyrównana jazda całego zespołu. - Zaczynamy być jak prawdziwa drużyna. Początek sezonu był dla nas trudny, ale teraz pokazujemy z meczu na mecz, że jesteśmy odrobinę mocniejsi. To zespół bardzo wyrównany, każdy zdobywa punkty - mówi Piotr Baron, trener Unii Leszno.
Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa - Fogo Unia Leszno 38:52
Fogo Unia Leszno 1. Emil Sajfutdinow - 10+1 (3,1*,3,3,-) 2. Peter Kildemand - 4+1 (0,2,1,1*) 3. Piotr Pawlicki - 11+1 (2*,2,3,2,2) 4. Grzegorz Zengota - 9+2 (3,1,2*,2*,1) 5. Janusz Kołodziej - 11 (2,3,0,3,3) 6. Dominik Kubera - 1 (0,0,1) 7. Bartosz Smektała - 6+1 (3,1*,2,0)
Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa 9. Leon Madsen - 5+1 (2,1*,1,1,t) 10. Karol Baran - 3+1 (1*,2,0,0) 11. Matej Zagar - 7 (0,3,1,2,0,1) 12. Andreas Jonsson - 1 (1,0,-,0,-) 13. Rune Holta - 17 (3,3,2,3,3,3) 14. Michał Gruchalski - 2 (2,t,0) 15. Oskar Polis - 3+1 (1*,d,0,2)
Wyścig po wyścigu: 1. Sajfutdinow, Madsen, Baran, Kildemand 3:3 2. Smektała, Gruchalski, Polis, Kubera 3:3 (6:6) 3. Zengota, Pawlicki, Jonsson, Zagar 1:5 (7:11) 4. Holta, Kołodziej, Smektała, Polis (d3) 3:3 (10:14) 5. Zagar, Kildemand, Sajfutdinow, Jonsson 3:3 (13:17) 6. Holta, Pawlicki, Zengota, Gruchalski (t) 3:3 (16:20) 7. Kołodziej, Baran, Madsen, Kubera 3:3 (19:23) 8. Sajfutdinow, Holta, Kildemand, Polis 2:4 (21:27) 9. Pawlicki, Zengota, Madsen, Holta 1:5 (22:32) 10. Holta, Smektała, Zagar, Kołodziej 4:2 (26:34) 11. Holta, Pawlicki, Kildemand, Baran 3:3 (29:37) 12. Sajfutdinow, Zagar, Kubera, Gruchalski 2:4 (31:41) 13. Kołodziej, Zengota, Madsen, Jonsson 1:5 (32:46) 14. Kołodziej, Polis, Zengota, Zagar 2:4 (34:50) 15. Holta, Pawlicki, Zagar, Smektała 4:2 (38:52)
Źródło: własne |