Fot.PL

- Dzięki tym autobusom nasi mieszkańcy będą mogli poruszać się szybciej, wygodniej i bezpieczniej - mówi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk z SLD. - Oddając do użytku 40 nowoczesnych, niskoemisyjnych autobusów,  jesteśmy pierwszym w Polsce samorządem, który na taką skalę skorzystał ze środków europejskich. 

Pojazdy kosztowały 45 mln 657 tys. zł, z czego 85 proc. stanowiły fundusze unijne. Każdy z nich wyposażony jest w silnik spełniający najsurowsze normy niskiego poziomu emisji spalin EURO 6. Autobusy są klimatyzowane i mają szereg udogodnień, takich jak system informacji pasażerskiej, czy cyfrowy monitoring. Na pokładach zainstalowany mobilne biletomaty. Oświetlenie zewnętrzne i wewnętrzne wykonano w technologii LED. W pojazdach dostępny jest bezprzewodowy i darmowy dostęp do internetu, a podróżni mogą podładować urządzenia mobilne w ładowarkach USB zamontowanych w poręczach autobusów.

- Tabor jest nowszy, bardziej przyjazny dla mieszkańców Częstochowy i dla kierowców. Nasi pasażerowie sami odczują tę różnicę - uważa kierowca MPK Przemysław Głębocki. - Autobusy mają klimatyzację, ładowanie telefonów przez porty USB, informację pasażerską z "koralikowym" wyświetlaniem poszczególnych przystanków. To rzeczy, które nie tylko cieszą oko, ale są bardzo praktyczne. Jesteśmy przecież miastem pielgrzymkowym - zauważa.

Firma Solaris Bus & Coach znana jest w naszym mieście ze współpracy z MPK. W 2002 wyprodukowała dla Częstochowy dziewięć autobusów, a w 2014 roku zrealizowana kontrakt na dziesięć pojazdów.

- 40 autobusów kupionych za jednym zamachem to liczba zauważalna w całej Europie - twierdzi  Wiesław Cieśla, pełnomocnik prezesa pełnomocnik zarządu Solaris Bus & Coach. - Każdy patrzy na te pojazdy i co innego widzi. Dla prezesa MPK mają one być trwałe, niezawodne i z niskimi kosztami eksploatacji, kierowca chce mieć wygodne, niemęczące miejsce pracy, pasażerowie chcą móc podładować telefon komórkowy, żeby nie było im gorąco czy zimno. Wyprodukowane dla Częstochowy solarisy spełniają te wszystkie wymagania. Do tego ich silniki filtrują i to, co wydalają jest czystsze, niż to czym oddychamy. 

Dzięki zakupowi 40 nowoczesnych autobusów z częstochowskich ulic znikną wysłużone ikarus. - Jako zabytki zostawimy tylko ikarusa 288 z 1981 roku, pierwszego niskopodłogowego i przegubowego - mówi Krzysztof Basiukiewicz, prezes Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w Częstochowie.

Na tym nie kończy się inwestowanie w transport publiczny i komunikację w Częstochowie. - Mamy jeszcze do pozyskania 38 mln euro na miejski transport szynowy - informuje Matyjaszczyk. - Chcemy przeznaczyć te pieniądze na zakup nowoczesnych tramwajów, remont i modernizację istniejącego torowiska tramwajowego i budowę nowej linii tramwajowej. Liczę, że częstochowianie dostaną to, na co zasłużyli, czyli dobry, konkurencyjny, nowoczesny, wygodny transport zbiorowy i będą chętnie przesiadać się ze swoich pojazdów  na miejską komunikację.

Źródło: własne