Fot.PL

W pierwszej rundzie częstochowianie pokonali na wyjeździe zespół Jakuba Bednaruka, ale w rewanżu to Politechnika Warszawska była faworytem. W poprzedniej kolejce drużyna ze stolicy pokonała przecież pretendującą do mistrzowskiego tytułu Skrę Bełchatów.

To jednak częstochowski AZS lepiej radził sobie w pierwszym secie. Niestety przy prowadzeniu gospodarzy 18:14 kontuzji stawu skokowego doznał Michał Szalacha i opuścił parkiet na rękach kolegów. Zastąpił go Oleksandr Grebeniuk, a częstochowianie do końca partii pozwolili rywalom na zdobycie zaledwie dwóch punktów.

Drugiego seta lepiej rozpoczęli goście, którzy prowadzili 7:3. Drużyna Michała Bąkiewicza nie poddała się i szybko doprowadziła do remisu (8:8). W dalszej części częstochowski zespół starał się dotrzymywać kroku siatkarzom z Warszawy. Tak było do stanu 18:19 dla gości. Potem punkty zdobywali już tylko przyjezdni.

Zdecydowanie najwięcej emocji przyniosła trzecia odsłona. Wynik spotkania oscylował wokół remisu. W końcówce częstochowianie mieli aż trzy piłki setowe, ale nie potrafili ich wykorzystać. To się zemściło, bo przy stanie 26:26 Bartosz Kwolek zaserwował asa i to goście byli bliżej zwycięstwa w tej partii. Przechodzącą piłkę wykorzystał Jakub Kowalczyk i było 2:1 dla Politechniki Warszawskiej.

Częstochowianie próbowali za wszelką cenę doprowadzić do tie-breaka. W czwartym secie prowadzili nawet 11:7. Goście z Warszawy szybko jednak odrobili straty i mecz zrobił się bardzo wyrównany. Przy stanie 18:19 Andrzej Wrona zablokował Grebeniuka i przyjezdni wyszli na dwupunktowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca.

AZS Częstochowa – Onico AZS Politechnika Warszawska 1:3
(25:16, 18:25, 28:30, 22:25)

AZS: Tomasz Kowalski, Moroz, Buniak, Szalacha, Szymura, Janus, Adam Kowalski (libero) oraz Grebeniuk, Polański, Buczek, Szlubowski.
Onico: Firlej, Samica, Wrona, Filip, Łapszyński, Kowalczyk, Olenderek (libero) oraz Mikołajczak, Kwolek, Smoliński.

Źródło: własne, www.azsczestochowa.pl