fot. Grzegorz Misiak
Tauron Włókniarz Częstochowa był o krok od sprawienia niespodzianki we Wrocławiu. Ostatecznie po niezwykle zaciętej walce Betard Sparta wygrała w niedzielę, 30 kwietnia przed własną publicznością 46:44. Chyba mało kto spodziewał się, że częstochowianie będą w stanie sprawić tyle kłopotów dream teamowi z Wrocławia. Podopieczni Dariusza Śledzia od początku sezonu imponują formą i szybkością, czego nie można było powiedzieć o Tauron Włókniarzu.
Pierwszy wyścig zakończył się podziałem punktów, ale stało się tak dlatego, ponieważ defekt motocykla zanotował jadący na drugiej pozycji Artiom Łaguta. Gdyby nie to gospodarze pewne wygraliby ten bieg podwójnie. Remisem również zakończył się wyścig młodzieżowców. W trzeciej gonitwie lepiej ze startu wyszli gospodarze, ale świetnym atakiem po szerokiej popisał się Maksym Drabik, który minął Piotra Pawlickiego. W końcówce biegu podobny manewr zastosował Mikkel Michelsen i znów był remis. Ostatni wyścig pierwszej serii startów zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Daniel Bewley na wyjściu ostatniego łuku wyprzedził Jakuba Miśkowiaka i było 4:2, a w całym meczu 13:11.
Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło w piątym biegu. Kacper Woryna zahaczył o motocykl Piotra Pawlickiego i z impetem uderzył w bandę, a następnie w swoją maszynę. Ostatecznie sędzia wykluczył zawodnika gospodarzy, a Worynę zastąpił w powtórce Kajetan Kupiec.
Częstochowianie odpowiedzieli w szóstej gonitwie. Kapitalnie prezentujący się wrocławskim torze Maksym Drabik zdobył trzy punkty, a jedno "oczko" dorzucił Leon Madsen i w całym meczu było 18:18. Niestety w ósmym biegu Maciej Janowski i Bartłomiej Kowalski pokonali podwójnie Jakuba Miśkowiaka i Kacpra Worynę. Odpowiedź Włókniarza była błyskawiczna. Maksym Drabik i Leon Madsen przywieźli za swoimi plecami Daniela Bewley'a i Taia Woffindena.
W dziesiątej gonitwie gospodarze ponownie odskoczyli na cztery punkty. Częstochowianie nie zamierzali się jednak poddać i na raty zniwelowali stratę. Niestety Betard Sparta wygrała trzynasty wyścig 5:1 i przed biegami nominowanymi prowadziła 41:37. W pierwszej z decydujących gonitwie duńska para Włókniarza odniosła zwycięstwo w stosunku 4:2 i przedłużyła szanse drużyny na wywiezienie punktów z Wrocławia. Ostatecznie zabrakło niewiele. Po remisie w ostatnim biegu ze zwycięstwa w całym meczu mogli cieszyć się gospodarze.
Betard Sparta Wrocław - Tauron Włókniarz Częstochowa 46:44
Punktacja:
Betard Sparta Wrocław – 46 pkt. 9. Tai Woffinden – 4+1 (3,1*,0,0) 10. Daniel Bewley – 11 (3,2,1,3,2) 11. Artiom Łaguta – 8 (d,3,3,2,0) 12. Piotr Pawlicki – 6+1 (0,w,2*,2,2) 13. Maciej Janowski – 11+2 (3,2,3,2*,1*) 14. Bartłomiej Kowalski – 6+1 (3,1,2*) 15. Kacper Andrzejewski – 0 (0,0,0)
Tauron Włókniarz Częstochowa – 44 pkt. 1. Leon Madsen – 7+1 (2,1,2*,1,1) 2. Maksym Drabik – 13+1 (1*,3,3,3,3) 3. Kacper Woryna – 1 (1,-,0,0) 4. Jakub Miśkowiak – 8 (2,2,1,3,0) 5. Mikkel Michelsen – 10 (2,3,1,1,3) 6. Franciszek Karczewski – 2 (2,0,0) 7. Kajetan Kupiec – 3+1 (1*,1,0,1) 8. Kacper Halkiewicz – NS
Bieg po biegu: 1. (65,18) Woffinden, Madsen, Woryna, Łaguta (d) – 3:3 – (3:3) 2. (66,46) Kowalski, Karczewski, Kupiec, Andrzejewski – 3:3 – (6:6) 3. (65,11) Janowski, Michelsen, Drabik, Pawlicki – 3:3 – (9:9) 4. (65,45) Bewley, Miśkowiak, Kowalski, Karczewski – 4:2 – (13:11) 5. (65,16) Łaguta, Miśkowiak, Kupiec, Pawlicki (w) – 3:3 – (16:14) 6. (64,94) Drabik, Janowski, Madsen, Andrzejewski – 2:4 – (18:18) 7. (65,23) Michelsen, Bewley, Woffinden, Kupiec – 3:3 – (21:21) 8. (65,05) Janowski, Kowalski, Miśkowiak, Woryna – 5:1 – (26:22) 9. (64,61) Drabik, Madsen, Bewley, Woffinden – 1:5 – (27:27) 10. (64,50) Łaguta, Pawlicki, Michelsen, Karczewski – 5:1 – (32:28) 11. (65,09) Miśkowiak, Pawlicki, Madsen, Woffinden – 2:4 – (34:32) 12. (64,42) Drabik, Łaguta, Kupiec, Andrzejewski – 2:4 – (36:36) 13. (64,80) Bewley, Janowski, Michelsen, Woryna – 5:1 – (41:37) 14. (64,84) Michelsen, Pawlicki, Madsen, Łaguta – 2:4 – (43:41) 15. Drabik, Bewley, Janowski, Miśkowiak – 3:3 – (46:44
Źródło: |