Częstochowski Raków po dwóch zgrupowaniach w Holandii i Turcji wraca do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. W sobotę, 28 stycznia "czerwono-niebiescy" zainaugurują rundę wiosenną wyjazdowym meczem z Wartą Poznań.
- Wracamy do rozgrywek po długiej przerwie jak na ekstraklasę, która spowodowana była mundialem. Mieliśmy dużo czasu, żeby popracować. Okres przygotowawczy podzieliliśmy na dwie części przedświąteczno-noworoczny i po nowym roku. Uważam, że wykonaliśmy bardzo dobrą pracę i czekamy, żeby ją skonsumować. Jesteśmy optymistycznie nastawieni przed pierwszym meczem i będziemy chcieli go wygrać - zapowiada Marek Papszun, trener Rakowa.
Częstochowianie przed startem rundy jesiennej są liderem w PKO BP Ekstraklasie z dziewięciopunktową przewagą nad drugą Legią Warszawa i są faworytem do zdobycia mistrzostwa Polski. - Mamy świadomość, w którym miejscu jesteśmy po rundzie jesiennej i co mamy do wygrania, albo ewentualnego stracenia - mówi trener Papszun. - Na ten moment jednak najważniejszym dla nas celem jest przygotowanie do meczu z Wartą i zwycięstwo na inaugurację.
W drugiej części sezonu w koszulkach Rakowa nie zobaczymy Deiana Sorescu i Andrzeja Niewulisa, którzy zmienili barwy klubowe. Do drużyny dołączyli natomiast 26-letni Brazylijczyk Jean Carlos Silva i Adrian Gryszkiewicz, który ostatnie pół roku spędził w SC Paderborn 07.
W sobotę o pierwsze ligowe punkty w rundzie wiosennej częstochowianie powalczą z Wartą Poznań, która po 17. kolejkach z dorobkiem 25 punktów zajmuje 9. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Jesienią ubiegłego roku Raków pokonał ekipę Dawida Szulczeka 1:0.
Sobotni mecz w Grodzisku Wielkopolskim rozpocznie się o godz. 15.