fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa
Częstochowski Raków już w najbliższy czwartek, 18 sierpnia w walce o fazę grupową Ligi Konferencji Europy UEFA zmierzy się przed własną publicznością ze Slavią Praga.
Częstochowianie rozpoczęli przygodę z europejskimi pucharami o pewnego zwycięstwa 5:0 z FC Astana. W rewanżu w Kazachstanie wygrali 1:0 i awansowali do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy UEFA. Następnym rywalem drużyny Marka Papszuna był Sparta Trnava. Raków wygrał w dwumeczu 3:0 i teraz w walce o fazę grupową zmierzy się ze Slavią Praga, która po drodze wyeliminowała St Josepsh z Gibraltaru i Panathinaikos.
Drużyna z Czech może pochwalić się bogatą historią oraz dużym doświadczeniem w europejskich pucharów. Bez wątpienia jest to jak dotąd najtrudniejszy rywal Rakowa w tych rozgrywkach.
- Przeciwnik renomowany, który ma mocną historię w europejskich pucharach. Na pewno trudny rywal, ale nie mamy nic do stracenia. Nie jesteśmy faworytem, ale będziemy walczyć w obu meczach, aby wejść do fazy grupowej. Byłby to dla nas, klubu, miasta olbrzymi sukces. I taki cel nam przyświeca - mówi Marek Papszun, trener Rakowa.
Ciekawego i wymagającego meczu spodziewa się pomocnik częstochowskiej drużyny Mateusz Wdowiak. - Czeka nas interesujący bój z dobrą drużyną. Na pewno będzie to wymagający mecz. Zakładam, że będzie bardzo intensywny i ciekawy dla kibiców - uważa.
Pierwszy gwizdek spotkania o godzinie 18. Bramy stadionu przy Limanowskiego 83 zostaną otwarte dwie godziny wcześniej.