Wkrótce przed Sądem Okręgowym w Częstochowie rozpocznie się proces przeciwko Miłoszowi K., który wszedł do sklepu z maczetą i zażądał od ekspedientki wydania piwa i wódki. Oskarżony zranił też interweniującego świadka.
Do zdarzenia doszło 1 maja 2022 roku około godziny 21. Do sklepu znajdującego się przy ulicy Garibaldiego wszedł mężczyzna, który trzymał w dłoni 50-centymetrową maczetę. Następnie położył ją na ladzie i zażądał od ekspedientki wydania piwa i wódki. - Sytuacja ta wzbudziła u kobiety uzasadnioną obawę użycia tego niebezpiecznego narzędzia. Sprawca nie osiągnął jednak zamierzonego celu kradzieży alkoholu, gdyż w tym momencie do sklepu weszły inne osoby - wyjaśnia Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Mężczyzna wybiegł ze sklepu i zaczął wymachiwać maczetą w kierunku osób, które podjęły wobec niego interwencję w związku ze zdarzeniem w sklepie. - W wyniku zadania ciosów oskarżony spowodował u interweniującego mężczyzny obrażenia ciała w postaci amputacji części palca dłoni wraz z ubytkiem kości - informuje prokurator Ozimek.
Zawiadomieni o przestępstwie policjanci po upływie kilkunastu minut od zdarzenia zatrzymali sprawcę, którym okazał się 33-letni mieszkaniec Częstochowy Miłosz K. Przeprowadzone badania wykazały w jego organizmie około 2 promile alkoholu.
- W trakcie śledztwa prokurator Miłoszowi K. zarzuty usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i spowodowania obrażeń ciała. Przesłuchany przez prokuratora Miłosz K. przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i wyjaśnił, że nie pamięta okoliczności ich popełnienia z uwagi na znaczną ilość wypitego alkoholu. Potwierdził także, że posiadał 50-centymetrową maczetę, która gdzieś zaginęła - informuje prokurator Ozimek.
Miłosz K. był w przeszłości wielokrotnie karany (m.in. za przestępstwa narkotykowe, znęcanie się nad osobą najbliższą i zniszczenie mienia). W toku śledztwa na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Zarzucane oskarżonemu przestępstwa są zagrożone karą więzienia do 15 lat.