fot.PL
Częstochowski Raków pokonał w poniedziałek, 2 maja na PGE Narodowym 3:1 Lecha Poznań i obronił Fortuna Puchar Polski. W finale Pucharu Polski spotkały się drużyny, które walczą o zwycięstwo w ligowych rozgrywkach, dlatego trudno było wskazać faworyta. Mecz nie mógł lepiej rozpocząć się dla ekipy Marka Papszuna. W 6. minucie piłkę do bramki wpakował Vladislavsa Gutkovskisa. Po tym golu poznaniacy ruszyli do ataku. Blisko wyrównania był Jakub Kamiński, który obił lewy słupek bramki strzeżonej przez Kacpra Trelowskiego. Częstochowianie skutecznie bronili się przed atakami Lecha i od czasu do czasu szukali okazji do kontrataku. W 36. minucie dopięli swego za sprawą duetu Ivi Lopez - Mateusz Wdowiak. Hiszpan wypatrzył swojego kolegę, który zdobył czwartą bramkę w tej edycji Pucharu Polski.
Przed drugą częścią spotkania Raków był w komfortowej sytuacji. Poznaniacy nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry. W 53. minucie kontaktową bramkę zdobył Joao Amaral. Lech parł do przodu, ale czujna była defensywa częstochowskiej drużyny. W 76. minucie Lopez po podaniu Frana Tudora wbiegł w pole karne i oddał mocny strzał, dając Rakowowi trzeciego gola. Wynik spotkania nie uległ już zmianie i "czerwono-niebiescy" po raz drugi z rzędu sięgnęli po Puchar Polski.
Lech Poznań - Raków Częstochowa 1:3 (0:2)
Raków: Trelowski - Petrášek, Arsenić, Tudor, Lederman, Papanikolaou, Sorescu (46. Długosz), Kun, Wdowiak (72. Niewulis), Ivi (83. Arak), Gutkovskis (72. Musiolik)
Lech: van der Hart - Pereira (46. Amaral), Satka, Milić, Rebocho, Murawski (74. Tiba), Karlstrom (84. Kvekveskiri), Skóraś, Kownacki (74. Ba Lua), Kamiński (78. Marchwiński), Ishak
Źródło: www.rakow.com |