fot. PL
W swoim ostatnim wyjazdowym meczu w tym roku częstochowski Raków przegrał w sobotę, 4 grudnia 1:3 z Lechią Gdańsk. Sobotni pojedynek był piątym pomiędzy Rakowem a Lechią w najwyższej klasie rozgrywkowej. Lepszym bilansem mogli pochwalić się częstochowianie, którzy wygrali 3 spotkania, a tylko raz górą byli gdańszczanie. Raków przyjechał na Pomorze, aby awansować na podium PKO BP Ekstraklasy. Z kolei Lechia chciała zmazać plamę po wysokiej porażce w Szczecinie z Pogonią.
Mecz lepiej rozpoczął się dla Rakowa. W 16. minucie na mocne uderzenie lewą nogą zdecydował się Ben Lederman. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki gospodarzy. Częstochowa do końca pierwszej połowy skutecznie odpierali ataki rywali.
Lechia doprowadziła do wyrównania na początku pierwszej części spotkania. W 53. minucie Ilkay Durmus wykończył dośrodkowanie Bartosza Kopacza. Gdańszczanie zwietrzyli swoją szansę i w 76. minucie na listę strzelców ponownie wpisał się turecki pomocnik Lechii. Kilka minut później czerwoną kartką ukarany został Michał Nalepa za faul na Vladislavsie Gutkovskisie i gospodarze kończyli mecz w osłabieniu. Raków nie potrafił jednak tego wykorzystać. Na domiar złego w 87. minucie kropkę nad "i" postawił Flavio Paixao, dając Lechii zwycięstwo.
Kolejny mecz Raków rozegra 10 grudnia w Częstochowie z Piastem Gliwice.
Lechia - Raków 3:1 (0:1)
Lechia: Kuciak - Pietrzak, Kopacz, Kubicki (83. Tobers), Zwoliński (83. Makowski), Conrado (71. Paixao), Maloca, Nalepa, Terrazzino (71. Ceesay), Biegański (71. Kałuziński), Durmus
Raków: Kovacević - Arsenić (46. Petrasek), Niewulis, Papanikolaou, Tudor, Kun, Poletanović (46. Gwilia), Sturgeon, Lederman, Lopez, Musiolik (57. Gutkovskis)
Źródło: www.rakow.com |