fot.LP
Prezydent Częstochowy przedstawił we wtorek, 16 listopada projekt budżetu miasta na 2022 rok. - Analizując poszczególne wielkości budżetu oszacowane dla naszego miasta przez rząd, trzeba niestety stwierdzić, że władza centralna swoimi decyzjami niszczy samorząd - twierdzi Krzysztof Matyjaszczyk. Władze Częstochowy, podobnie jak innych samorządów, musiały zmierzyć się z nie lada wyzwaniem przy konstruowaniu przyszłorocznych budżetów. - Wielkości projektowane projektowane w budżecie Częstochowy na 2022 rok mają wątpliwe umocowanie prawne, ponieważ Ministerstwo Finansów określiło dla miasta kwoty udziału w PIT i CIT oraz subwencji oświatowej na bazie ustawy, która była przedmiotem prac legislacyjnych. Wciąż brakuje rozporządzenia regulującego kwestie liczenia wskaźników budżetowych oraz zmian w rządowym programie Bestia, który obowiązuje samorządy do sporządzania Wieloletniej Prognozy Finansowej - wyjaśnia prezydent Częstochowy.
Krzysztof Matyjaszczyk podkreśla, że w wyniku działań rządu z roku na rok maleją dochody samorządu, a wydatki rosną. W przyszłym roku Częstochowa będzie musiała dołożyć do oświaty aż 150 mln zł. Miasto wyliczyło, że z tytułu podatku od osób fizycznych straci 87 mln zł. Ale to nie wszystko. Częstochowa poniesie także inne wydatki, które powinny leżeć po stronie rządu RP. Chodzi m.in. o wzrost cen prądu i gazu - 8,9 mln zł, niedofinansowanie zleconych przez rząd zadań - 6 mln zł, wzrost płacy minimalnej - 4,6 mln zł, opłatę za odprowadzanie wód deszczowych - 2 mln zł. W sumie daje to kwotę 259 mln 100 tys. zł. Tymczasem Częstochowa ma dostać z budżetu centralnego 52 mln zł subwencji oświatowej i 35 mln zł z Programu Inwestycji Strategicznych (więcej pisaliśmy tutaj), razem 87 mln zł. To oznacza, że rząd nie zrekompensuje miastu kwoty 172 mln zł! Te wszystkie wyliczenia nie obejmują rosnących cen paliw, wzrostu odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, Pracowniczych Planów Kapitałowych, brak możliwości opodatkowania kartą podatkową i przejście podatników na ryczałt, który nie jest dochodem samorządu a budżetu centralnego.
- To będzie bardzo trudny budżet, w którym skutki decyzji rządowych, w tym programu Polski Ład, efekty inflacji i podwyżek, niestety negatywnie wpłyną na możliwości dochodowe i wydatkowe miasta - zauważa prezydent Matyjaszczyk. - Jednocześnie będzie to rok realizacji zasadniczych dużych miejskich inwestycji dofinansowanych środkami unijnymi. Mamy nadzieję, że nasze zamierzenia inwestycyjne zostaną zrealizowane w takim stopniu, w jakim zakładamy. Nie chcemy też obniżać poziomu usług publicznych w mieście. W projekcie budżetu na 2022 rok znalazły się środki na kontynuowanie procesów inwestycyjnych, wkład własny do przedsięwzięć współfinansowanych ze środków unijnych, utrzymanie realizowanych dotychczas programów zdrowotnych, społecznych, z zakresu kultury fizycznej i sportu oraz edukacji i szkolnictwa wyższego.
Spośród największych inwestycji zarówno tych kontynuowanych jak i całkiem nowych należy wymienić: przebudowę al. Wojska Polskiego (blisko 129 mln zł), rozbudowę DK-46 (ponad 98 mln zł), program budowy i przebudowy ulic oraz dróg lokalnych (ponad 15 mln zł), zakup autobusów elektrycznych wraz ze stacjami ładowania (ponad 11 mln zł), termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej (11 mln zł), rozbudowy ul. Jesiennej (10 mln zł), odwodnienie dzielnicy Północ (ponad 9 mln zł), budowy budynków mieszkalnych wielorodzinnych (ponad 5,7 mln zł), budowy ulicy Złotej (blisko 5 mln zł), termomodernizacja szkół średnich (VIII Liceum Ogólnokształcące Samorządowe, IX LO im. C. K. Norwida - 3,9 mln zł), budowa odcinka kanalizacji sanitarnej w ul. Legionów (ponad 2 mln zł), przebudowa i rozbudowa obiektu sportowego przy ul. Limanowskiego (2 mln zł).
W projekcie budżetu zabezpieczono również środki na realizację budżetu obywatelskiego w wysokości 9, 5 mln zł, a także na inicjatywy lokalne (1 mln zł).
W 2022 roku prognozuje się, że dochody miasta wyniosą 1 mld 495 mln zł, a wydatki sięgną kwoty 1 mld 549 mln zł.
Źródło: własne |