fot. Galeria Jurajska

Mimo iż pandemia odpuszcza, tysiące mieszkańców regionu wciąż mają problem z dostępem do lekarza. A może być jeszcze gorzej. Lada moment do specjalistów ruszy fala 2,5 miliona ozdrowieńców, potrzebujących diagnostyki, leczenia i rehabilitacji.
 
Odciążyć nieco lokalną służbę zdrowia w Częstochowie postanowiła Galeria Jurajska. Centrum handlowe już 14 i 15 maja, wspólnie z partnerem medycznym, organizuje dużą akcję prozdrowotną, w czasie której będzie można wykonać nieodpłatnie aż 16 badań diagnostycznych, a także skonsultować ich wyniki z lekarzem.
 
Pula badań obejmuje te podstawowe - m.in. poziomu glukozy we krwi, cholesterolu czy TSH, jak również bardziej specjalistyczne, w tym m.in. w kierunku boreliozy, Helicobacter pylori, WZW typu C czy przeciwciał COVID-19.   Na miejscu będzie można również wykonać badanie markerów nowotworowych – jajnika, piersi oraz jelita grubego, badanie D-dimery, a także poziomu witaminy D.  Specjaliści sprawdzą także kondycję serca i naczyń krwionośnych. W Jurajskiej działać będą 2 punkty, w których będzie można wykonać EKG spoczynkowe, a także ocenę ukrwienia kończyn. Mierzone będzie także ciśnienie tętnicze.
 
- Na mieszkańców regionu czekać będzie w sumie aż 7 gabinetów z bezpłatnymi badaniami i konsultacjami, które każdego z 2 dni akcji pracować będą po 8 godzin, od godz. 10 do godz. 18. Osoby zgłaszające się będą mogły przejść całą procedurę diagnostyczną, zakończoną konsultacją z lekarzem – informuje Violetta Dziubin-Łuszczyk, dyrektor marketingu Galerii Jurajskiej.
 
Z badań będzie mogła skorzystać każda osoba, która ukończyła 18 rok życia. Organizatorzy nie wymagają żadnych skierowań. Jedyne co trzeba zrobić, to zabrać za sobą dokument tożsamości.
 
– Wystarczy przyjść, zarejestrować się i poczekać na swoją kolej w specjalnej, bezpiecznej strefie. I tyle. Po niedługim czasie i zestawie badań będzie można dowiedzieć się, w jakiej kondycji jest organizm i czy konieczne jest dalsza diagnostyka i pomoc specjalisty – dodaje.
 
Jak zapewniają organizatorzy, sama akcja adresowana jest do wszystkich mieszkańców regionu. Wskazują jednak 3 grupy, które koniecznie powinny skorzystać z badań. Mowa o osobach, które w ostatnich miesiącach miały problem, aby dostać się do lekarza, a które cierpią na choroby przewlekłe, np. układu sercowo-naczyniowego, tarczycy, układu pokarmowego czy metabolicznego (cukrzycę). Dotyczy to także osób, które w obawie przed infekcją SARS-CoV-2 same rezygnowały z wizyt i kontroli.
 
Z badań powinny skorzystać także osoby, które obserwują u siebie niepokojące symptomy np. ciągły ból głowy, szumy uszne, bóle w klatce piersiowej, bóle mięśniowe, kołatanie serca, refluks czy przewlekłe zmęczenie.  Diagnostykę rekomenduje się także ozdrowieńcom, a także osobom, które chcą sprawdzić, czy przeszły bezobjawowo COVID-19. Dla tych ostatnich przygotowano bezpłatne badania przeciwciał SARS-CoV-2.
 
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że z powodu pandemii wielu mieszkańców regionu mogło mieć w ostatnich tygodniach utrudniony dostęp do lekarza albo zwyczajnie rezygnowało z wizyt w obawie przed wirusem – mówi przedstawicielka Galerii Jurajskiej. - Ta akcja ma pomóc w powrocie na właściwe medyczne tory, a co za tym idzie, wesprzeć diagnostykę oraz pokierować pacjenta dalej, nieco przy okazji wspierając lokalne poradnie POZ, mające nadal pełne ręce roboty – dodaje.
 
W tym pomóc także specjalny Punkt Przeglądu Domowej Apteczki, w którym dyżurować będzie farmaceuta. Na miejscu będzie można dokonać przeglądu zażywanych leków i sprawdzić, czy któreś z nich przypadkiem wchodzą ze sobą w interakcje lub nie dublują się (ten sam lek może mieć różne nazwy). Farmaceuta pomoże także w uporządkowaniu apteczki i pokaże, jak oznaczyć pudełka z lekami za pomocą m.in. lekolepek. Wystarczy zabrać za sobą tylko listę leków lub same leki.
 
- To częsty problem. Odwiedzamy wielu lekarzy, dostajemy różne leki, nie zdając sobie sprawy, że pewnych substancji czynnych się nie łączy albo zażywa je w większym odstępnie czasu. Co więcej, często w domu mamy leki, które nie pamiętamy na co zostały nam zapisane. Jakieś np. pozostałości po chorobie sprzed roku. Farmaceuta doradzi nam co z nimi zrobić – mówi Dziubin-Łuszczyk.

Źródło: Galeria Jurajska