fot. Raków Częstochowa
Częstochowski Raków w dalszym ciągu prezentuje wysoką formę. Drużyna Marka Papszuna pokonała w niedzielę, 25 października w Bełchatowie 2:1 Stal Mielec i umocniła się na pozycji lidera PKO Ekstraklasy. Częstochowianie już od początku meczu szukali okazji do zdobycia bramki. W 4. minucie szansę miał Ivi Lopez, ale skuteczną interwencją popisał się Rafał Strączek. Sztuka ta udała się w 27. minucie. Fran Tudor podał piłkę do Marko Poletanovicia, a ten wystawił ją Lopezowi, który pewnym strzałem pokonał golkipera gości. Hiszpański pomocnik miał kolejną okazję w 41. minucie, ale nie wykorzystał podania od Poletanovicia.
Drugą połowę podopieczni Marka Papszuna znów rozpoczęli ofensywnie. Dało to efekt w 66. minucie. Na listę strzelców wpisał się ponownie Lopez, który rzut wolny z ok. 30. metra zamienił na bramkę. Goście odpowiedzieli w 77. minucie. Jakuba Szumskiego pokonał Maciej Domański. Więcej bramek już nie padło i Raków cieszył się z trzeciego z rzędu zwycięstwa.
Raków Częstochowa - Stal Mielec 2:1 (1:0)
Raków Częstochowa - Stal Mielec 2:1 (1:0)
Raków: Szumski - Petrasek, Wilusz, Piątkowski, Tudor, Sapała, Ivi Lopez (88. Szelągowski), Poletanović (73. Schwarz), Tijanić (88. Malinowski), Kun, Gutkovskis (81. Zawada)
Stal: Strączek - Getinger (46. Flis), Żyro, Kościelny, Stasik (77. Sus), Urbańczyk, Domański, Tomasiewicz, Pawłowski (61. Forsell), Dadok (72. Wróbel), Prokić (72. Tomczyk) Gole: Ivi Lopez (27., 66.) - Domański (77.) Żółte kartki: Sapała (38.), Petrasek (94.) - Getinger (42.), Stasik (46.)
Źródło: własne, www.rakow.com |