Międzynarodowa firma doradcza Cushman & Wakefield przygotowała raport dotyczący alternatywnych lokalizacji dla najemców z sektora BSS (nowoczesnych usług dla biznesu) w Polsce. Uwzględnia on również Częstochowę w kontekście dostępności nowoczesnych powierzchni biurowych. W raporcie „Rynek biurowy w Polsce – alternatywne lokalizacje dla najemców z sektora BSS” firma Cushman & Wakefield przeanalizowała Częstochowę m.in. pod kątem dostępności powierzchni biurowej, wysokości czynszów czy wskaźnika pustostanów. Eksperci przedstawili także dane związane z demografią, edukacją oraz gospodarką.
Z raportu wynika, że w mieście całkowite zasoby powierzchni biurowej to 33,6 tys. mkw., z czego dostępne jest 1,6 tys. mkw. W budowie znajduje się obecnie 6.5 tys. mkw. w trzech projektach, a w planach jest jeszcze dodatkowo 16,9 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Stawki czynszu wahają się między 35-45 zł za m kw. miesięcznie.
- Dzięki uldze podatkowej dla deweloperów przybywa powierzchni biurowych w klasie A i B+, szybko rośnie liczba powierzchni logistycznych. Miasto wybuduje czwarty oddział Parku Technologicznego. W planach zagospodarowania 550 hektarów na terenie miasta przeznaczono na działalność produkcyjną i tyle samo na usługową. Miasto posiada też trzy lokalizacje nieruchomości w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej przy węzłach autostradowych i DK1 – mówi Anna Mielczarek, kierownik Centrum Obsługi Inwestora Urzędu Miasta Częstochowy.
Według danych z raportu ABSL w Częstochowie w sektorze BPO/SSC zatrudnionych jest do 3,5 tys. osób. - Inwestorzy zrozumieli już, że Częstochowa jest nie tylko rozpoznawalna, ale także posiada rozwinięte zaplecze akademickie i dogodną lokalizację, dlatego też w mieście pojawiają się kolejne inwestycje. Budynki te znajdują się przeważnie w centrum miasta lub przy ulicach z dogodnym dojazdem. Są to głównie kameralne obiekty do 4000 m kw. klasy B – mówi Agata Jaśniak, negotiator w firmie Cushman & Wakefield.
Jednak jak podkreślają przedstawiciele władz miasta, Częstochowa przyciąga także ze względu na zasoby wykwalifikowanej kadry, jakość życia czy dogodne warunki inwestycyjne.
- Częstochowa to miasto z tradycjami przemysłowymi sięgającymi XIV w. Jeżeli w ślad za tradycjami idzie wysoka kultura pracy, elastyczny i otwarty na innowacyjny sposób myślenia samorząd, to może to przynieść jedynie korzyści dla inwestora. Innowacyjność w Częstochowie ma zdecydowanie ludzką twarz i dotyczy głównie innowacji społecznych. Miasto szczyci się przede wszystkim skutecznym szkoleniem kadr na potrzeby przemysłu i biznesu. Szkoły techniczne i branżowe w mieście profilowane są pod kątem wymagań firm i we współpracy z nimi – dodaje Anna Mielczarek.
Eksperci firmy prognozują, że miasta regionalne będą przyciągać do siebie nowych najemców. Ich liczba będzie zależała m.in. od zasobu powierzchni biurowych, dostępu do wykwalifikowanych pracowników i oferty wsparcia działań proinwestycyjnych przez władze poszczególnych miast.
- Katowice, jako stolica województwa śląskiego dla wielu inwestorów była dotychczas oczywistym wyborem siedziby lub oddziału firmy w ostatnich latach. Wysokie zapotrzebowanie na wykwalifikowanych specjalistów skłoniło inwestorów do poszukiwań talentów również w mniejszych miejscowościach. Miasta takie jak Częstochowa czy Bielsko-Biała, mają duże szanse na wzrost i przyciągnięcie kolejnych inwestorów. Już nie tylko zwolnienia z podatku od nieruchomości czy ulgi w podatku dochodowym wpłyną na rozwój mniejszych miast. Istotna jest realizacja nowoczesnych kompleksów biurowych dających komfort pracy równy tym znanym z Warszawy, Krakowa czy Katowic – mówi Tomasz Dyba, senior negotiator z firmy Cushman & Wakefield.
Źródło: UM Częstochowy |