Gdyby nie wizyta listonoszki i jej racjonalne zachowanie, starsze małżeństwo mogłoby stracić swoje wszystkie oszczędności.
Do zdarzenia doszło tydzień temu w jednym z mieszkań w centrum Częstochowy. Do drzwi 88-letniego mężczyzny i jego 85-letniej żony zapukało dwoje młodych osób, podających się za pracowników wodociągów. Oszuści weszli do mieszkania pod pretekstem zwrotu nadpłaty w wysokości 200 zł, widniejącej na rachunku lokatora. Gdy zostali wpuszczeni do mieszkania, rozpoczęli swój przestępczy proceder - poprosili lokatorów o odkręcanie kurków z wodą w łazience lub kuchni.
- Schemat działania oszustów jest zawsze podobny - jeden z przestępców przez cały czas "pilnuje" lokatorów, którzy są przekonani że sprawdzają szczelność instalacji wodnej, podczas gdy drugi ze sprawców plądruje dom w poszukiwaniu cennych przedmiotów i pieniędzy - informuje asp. Sabina Chyra - Giereś, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Na szczęście złodziejom nie udało się okraść seniorów, bo w drzwiach stanęła listonoszka, która przyniosła mieszkańcom rentę. Spytała kim są osoby, które odwiedziły znane jej małżeństwo i poprosiła o okazanie legitymacji przedsiębiorstwa, w którym są zatrudnieni. Wtedy oszuści wybiegli z mieszkania.
88-latek przypomniał sobie po całym zdarzeniu, że prawdopodobnie ta sama kobieta kilka dni wcześniej była u nich w mieszkaniu, prosząc o pieniądze na leczenie chorego dziecka. Gdy mężczyzna odmówił pomocy z uwagi na brak pieniędzy, kobieta od razu wyszła.