fot.PL
Częstochowski Raków odniósł w sobotę, 14 grudnia ósme zwycięstwo w PKO Ekstraklasie. Drużyna Marka Papszuna pokonała w Bełchatowie 2:1 Górnika Zabrze. Częstochowianie chcieli zrewanżować się Górnikowi za pechową porażkę w pierwszej rundzie i to się im udało. Choć pierwsi bramę zdobyli goście. Już w 5. minucie sytuację sam na sam z Jakubem Szumskim wykorzystał Jesus Jimenez. Raków chciał szybko wyrównać. Najpierw próbował Rusłan Babenko, a po chwili Miłosz Szczepański. Częstochowianie dopięli swego w 18. minucie. Po dograniu Petra Schwarza celną główką popisał się Sebastian Musiolik. Pierwsza połowa zakończyła się remisem, choć Raków miał okazje do tego, aby wyjść na prowadzenie.
W 55. minucie Górnik był blisko zdobycia drugiej bramki. Podwójną, instynktowną interwencją popisał się jednak Szumski. Po stronie Rakowa swoje szanse mieli Daniel Bartl oraz Kamil Piątkowski. W 68. minucie do dośrodkowania Szczepańskiego dopadł Musiolik, ale jego uderzenie było niedokładne. Kwadrans przed końcem pierwszej połowy strzał Bartla obronił Martin Chudy, a dobitka Michała Skórasia wylądowała ponad poprzeczką. W 81. minucie faulowany w polu karnym był Musiolik. Sędzia Szymon Marciniak podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił Petr Schwarz. Wynik nie uległ już zmianie i Raków zakończył zwycięstwem ostatni w tym roku mecz na stadionie w Bełchatowie.
Raków Częstochowa - Górnik Zabrze 2:1 (1:1)
Raków: Szumski - Kościelny, Petrasek, Jach, Piątkowski (66. Skóraś), Schwarz, Sapała, Babenko, Malinowski (46. Bartl), Szczepański (85. Szymonowicz), Musiolik
Górnik: Chudy - Matras, Wiśniewski, Bochniewicz, Janza, Matuszek, Bainović, Kopacz (60. Zapolnik), Jimenez, Wolsztyński (70. Bauza), Angulo Żółte kartki: Schwarz, Jach, Sapała - Kopacz, Wiśniewski, Chudy, Bauza
Źródło: www.rksrakow.com |