fot.PL
Częstochowski Raków pokonał w środę, 30 października na wyjeździe 4:0 drugoligową Olimpię Elbląg w meczu 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski. Drużyna Marka Papszuna wyszła na prowadzenie już w 4. minucie meczu. Rzut wolny wykorzystał Felicio Brown Forbes, który z najbliższej odległości pokonał golkipera gospodarzy. Częstochowianie w dalszym ciągu napierali na bramkę Olimpii. W 25. minucie po mocnym strzale z dystansu Brown Forbesa prowadzili 2:0. W ostatnich minutach pierwszej części spotkania elbląscy zawodnicy byli bliscy strzelenia gola samobójczego. Golkiper Olimpii minął się z piłką, ale w ostatniej chwili skutecznie interweniował jeden z piłkarzy gospodarzy. Do przerwy wynik meczu nie uległ już zmianie.
Raków nie zamierzał na tym poprzestać i od początku drugiej połowy prezentował ofensywny styl. Bramkarza rywali próbowali pokonać Sebastian Musiolik i Jarosław Jach. Sztuka ta udała się Igorowi Sapale, który w 68. minucie strzałem z dystansu podwyższył wynik spotkania. "Czerwono-niebiescy" mieli jeszcze rzut karny, ale nie wykorzystał go Brown Forbes. W ostatniej akcji meczu na listę strzelców wpisał się jeszcze Aleksandar Kolev, pokonując bramkarza gospodarza strzałem głową.
Częstochowianie awansowali do 1/8 Totolotek Pucharu Polski. Rywala poznają 5 listopada. O ligowe punkty powalczą natomiast 4 listopada, kiedy zmierzą się w Bełchatowie z Wisłą Kraków. Ten mecz rozpocznie się o godz. 20.30.
Olimpia Elbląg - Raków Częstochowa 0:4 (0:2)
Olimpia: Rutkowski - Sedlewski, Lewandowski, Wenger, Morys, Szuprytowski, Kuczałek, Prytuljak (58. Jabłoński), Krasa, Demianiuk, Brychlik (58. Miller)
Raków: Szumski - Azemović, Petrasek, Jach, Piątkowski, Sapała, Babenko (73. Schwarz), Luković, Nouvier (63. Malinowski), Musiolik, Brown Forbes (81. Kolev)
Źródło: www.rakow.com |