fot. PL
Częstochowski Raków nie miał zbyt wiele do powiedzenia w wyjazdowym meczu z Legią Warszawa. Drużyna Marka Papszuna przegrała w niedzielę, 1 września na stadionie przy Łazienkowskiej 1:3. Częstochowianie już po 11. minutach przegrywali 0:2. Dwie bramki zdobył Jarosław Niezgoda. Najpierw wykorzystał dośrodkowanie i strzałem głową pokonał Michała Gliwę, a później skutecznie uderzył z pola karnego. Dwa szybko stracone gole podcięły skrzydła gościom. W 31. minucie Legia mogła prowadzić już 3:0. Na szczęście piłka po strzale Marko Vesovića odbiła się od słupka. Chwilę później golkiperowi Legii poważnie zagroził Daniel Bartl. Czech oddał bardzo mocny strzał zza pola karnego, a Radosław Majecki z trudem sparował piłkę na rzut rożny. Jeszcze przed przerwą bramkarza gospodarzy próbował pokonać Patryk Kun.
Siedem minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania sędzia podyktował rzut karny dla Legii za faul na Luquinhasie. Jedenastkę wykorzystał Niezgoda, który tym samym ustrzelił hat-tricka. W 57. minucie piłka załopotała w siatce stołecznej drużyny, ale sędzia po interwencji systemu VAR odgwizdał faul Felicio Brown Forbesa.
Piłkarze Rakowa do końca walczyli o honorową bramkę. Udało się to w 94. minucie Tomasowi Petraskowi. Chwilę później arbiter zakończył spotkanie.
Była to już piąta porażka częstochowskiego zespołu w PKO Ekstraklasie. Częstochowianie mają na swoim koncie nadal sześć punktów i zajmują 12. miejsce. Drużyna Marka Papszuna wróci do walki o ligowe punkty 14 września. Rywalem "czerwono-niebieskich" będzie Arka Gdynia.
Legia Warszawa - Raków Częstochowa 3:1 (2:0)
Legia: Majecki - Karbownik, Jędrzejczyk, Wieteska, Vesović, Antolić, Martins (71. Praszelik), Nagy, Gvilia (59. Cafu), Luquinhas, Niezgoda (64. Carlitos)
Raków: Gliwa - Szymonowicz, Petrasek, Azemović, Apolinarski (32. Bartl), Schwarz, Sapała, Kun, Musiolik (46. Nouvier), Brown Forbes (74. Kolev)
Źródło: własne, www.rksrakow.com |