3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca seata, który w takim stanie jechał DK-46. Kompletnie pijanego mężczyznę wyeliminował z ruchu częstochowski policjant, który wracał tamtędy od znajomych.
- Jestem wyczulony na kierowców, którzy wsiadają za kierownicę po alkoholu. Nie ma u mnie dla nich sentymentów mówi st. sierż. Ariel Dąbrowski, który od 7 lat pełni służbę w ruchu drogowym.
W sobotni wieczór, wracając od znajomych drogą krajową nr 46 zauważył kierowcę seata, który wykonywał dziwne manewry na drodze. Samochód prowadzony przez niego zwalniał, przyspieszał i hamował bez powodu, ponadto poruszał się od krawędzi jezdni do osi drogi, nie mogąc utrzymać prawidłowego toru jazdy. Zachowanie kierującego od razu wzbudziło u policjanta przypuszczenie, że może znajdować się pod działaniem alkoholu lub innego środka odurzającego. Mundurowy poinformował dyżurnego miasta o pościgu, który podjął i jechał za podejrzanym samochodem. Gdy pojazd się zatrzymał, policjant natychmiast podbiegł do niego, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i obezwładnił kierującego, który próbował uciekać. Okazało się że kierujący miał 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie na 2 lata może trafić do więzienia.