fot. archiwum Małgorzaty Iżyńskiej
Z radną SLD Małgorzatą Iżyńską rozmawiamy o inicjatywach i pomysłach, które zrealizowała podczas mijającej kadencji samorządowej. Red: Zachęca pani, aby częstochowianki i częstochowianie poszli na wybory? Małgorzata Iżyńska: Tak, bo często słyszymy „ja nie interesuję się polityką“. Odpowiem, że nawet jeśli my nie interesujemy się nią, to ona interesuje się nami. Dlatego zachęcam do głosowania w wyborach, bo to nasze głosy decydują, w jakim mieście będziemy żyć przez następne lata.
Red: Działalność miasta powinna opierać się na realizowaniu mądrej polityki samorządowej dbającej o rozwój i finanse. MI: Myślę, że jesteśmy zadowoleni, że miasto się zmienia i rozwija. Oczywiście, że jest wiele spraw, które trzeba jeszcze wykonać i to czasami ciężkie zadanie. Jednak to jak wygląda i żyje Częstochowa to nasza, wspólna, codzienna praca. Praca rodzin, pracowników firm, urzędów, stowarzyszeń, przedsiębiorców, prezydenta Matyjaszczyka z którym świetnie się współpracuje i części radnych.
Red: Dla pani i pani wyborców to czas podsumowań. Co przyniosła mieszkańcom pani działalność? MI: Jestem pomysłodawczynią Częstochowskiego Roweru Miejskiego, o który wnioskowałam od 2012 roku jako zdrową formę aktywności miejskiej i alternatywy dla transportu samochodowego powodującego smog. Ponieważ ekologia jest priorytetem promuję jej idee, organizując od dwóch lat "Śniadanie na Bieganie” czyli cykl ekologicznych pikników i za te działania otrzymałam tytuł „EkoRadna 2017 roku".
Red: Jest pani byłym sportowcem i jako radna czynnie promuje sport. MI: Wraz z moją rodziną i znajomymi czynnie uczestniczę w różnych miejskich zawodach np. nordic walkingowych, czy biegach ulicznych. Od dziecka jeżdżę konno, a jako była siatkarka wspieram Częstochowiankę.
Red: W 2018 roku otrzymała została pani doceniona za działania na rzecz kultury, otrzymując tytuł "Promotorka Częstochowy". MI: To właśnie połączenie sportu i kultury. Jestem współorganizatorem ogólnopolskiej akcji „Mistrza nie Zatrzymasz Sportowcy Dzieciom” z udziałem polskich olimpijczyków i mistrzów sportu wspierającej dzieci szczególnie uzdolnione sportowo, nas którą patronat objęła Częstochowa. To wyróżnienie jest również za promowanie Częstochowy w świecie muzycznym, gdyż miałam przyjemność pisać piosenki dla Anny Wyszkoni, Muńka , Shamboo, Zł. Maanamu, Marka Jackowskiego, Anny M. Jopek , Andrzeja Grabowskiego, RobaGitarnika i Yaniny Iwańskigo. Niektóre z tych płyt powstawały w Częstochowie. Jestem też członkiem komisji przyznającej nagrody młodzieży uzdolnionej artystycznie.
Red: Jest pani zaangażowana w sprawy związane z prawami kobiet. MI: Działam na rzecz obrony praw kobiet. Uczestniczę i organizuję akcje uświadamiające kobietom ich wartości i prawa „Bądź Sobą Kobieto”. Zachęcam kobiety do samorealizacji w różnych obszarach życia . Podkreślam, że każda „rola” kobiety - dom, praca, czy hobby jest jej wyborem, który powinno się szanować i doceniać.
Red: A projekt "Kobiety Potrafią"? MI: Z tą misją w lipcu z trzema innymi wspaniałymi kobietami zdobyłam Kilimandżaro (5 895 m n.p.m), aby dać szczególnie kobietom wiarę w siebie i swoje możliwości, bez względu na to co sądzą o tym inni. Jako radna zawiesiłam na szczycie flagę Częstochowy, promując nasze miasto.
Red: Jakie inwestycji w ciągu ostatnich czterech lat powstały z pani inicjatywy? MI: Już niebawem powstanie Wodny Plac Zabaw dla Dzieci na promenadzie, który w tej chwili jest na etapie przetargów. W swojej kadencji złożyłam ok. 300 różnych wniosków i ok. 600 interpelacji czy zapytań. Z tych działań powstały boiska szkolne przy SP 48 i SP 10 na Północy, SP nr 51 w Rząsawach, SP nr 27 na Wyczerpach czy w Mirowie. Zabiegałam również o modernizację przedszkola przy Gilowej i sali gimnastycznej przy Orlej. Jeśli chodzi o inwestycje drogowe, udało się wykonać wyjazd z ul. Szajnowicza-Iwanowa w al. Wyzwolenia. Poza tym było masę drobnych remontów, nowych znaków, wiat przystankowych czy ławek. Z mojej inicjatywy uruchomiono w Częstochowie darmową aplikację na smartfony. "Kiedy wywóz", informującą o odbiorze śmieci.
Red: Działa Pani również jako społeczna konsultantka.ds. ochrony zwierząt. Słynne PSIEchadzki i akcje na rzecz bezdomnych zwierząt to Pani działalność od kilku lat, która w Częstochowie jest powszechnie znana. MI: Jeśli jest znana to bardzo dobrze, bo edukacja przynosi najlepsze efekty i niesie pomoc tym, co głosu nie mają, czyli zwierzętom. Staram się prowadzić projekty szkolne jak "Zwierzęta Są Kochane". Powstały dwa parki dla psów na północy i południu, zwiększyła się liczba budek dla bezdomnych kotów, o których wcześniej mieszkańcy nawet nie wiedzieli, że istnieją. Środki na schronisko z budżetu miejskiego to dziś 1,3 mln zł, a na samą sterylizację i kastrację prawie 70 tys. zł. Zostało wydane zarządzenie o zakazie występów dla cyrków z udziałem zwierząt na terenie gminy i na etapie realizacji jest projekt "Nocna Pomoc Weterynaryjna"
Red: Jako radna podejmuje pani wiele działań na różnych płaszczyznach. Nie jest pani zmęczona? MI: Nie, bo lubię to robić i wciąż mam nowe plany i pomysły. Kobiety zawsze w życiu muszą robić wiele rzeczy naraz. Dlatego "Kobiety Potrafią".
Red: Dziękujemy za rozmowę.
Źródło: własne |