fot. PL
Częstochowski AZS nie był równorzędnym rywalem dla Łuczniczki Bydgoszcz w pierwszym meczu barażowym o miejsce w PlusLidze. Akademicy przegrali w sobotę, 28 kwietnia na wyjeździe 0:3. Częstochowianie musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Bartosza Krzyśka, co oczywiście miało wpływ na ich grę.
Bydgoszczanie bardzo dobrze weszli w to spotkanie. Po asie serwisowym Bartosza Filipiaka prowadzili 7:2. Zespół Krzysztofa Stelmacha wziął się jednak w garść i przy zagrywkach Mateusza Rećko zaczął odrabiać straty. Po udanym bloku Daniela Szaniawskiego strata wynosiła już tylko dwa punkty (8:6). W dalszej części spotkania częstochowianom udało zbliżyć się do rywali na jedno "oczko". W końcówce Łuczniczka odskoczyła na cztery punkty (20:16) i do końca kontrolowała już przebieg tego seta.
W drugiej odsłonie bydgoszczanie prowadzili 4:1, ale przez własne błędy nie byli w stanie utrzymać przewagi. Niestety, popełniali je też częstochowianie. Po dwóch nieskończonych atakach Rećko gospodarze mieli trzy punkty przewagi (10:7). Siatkarze Jakuba Bednaruka utrzymywali prowadzenie. W końcówce było już 23:16. Ostatecznie częstochowianie zdobyli jeszcze tylko jeden punkt w tym secie.
Początek trzeciej partii był bardziej wyrównany (6:6), jednak z każdą kolejną akcją przewagę zyskiwali bydgoszczanie. Po asie serwisowym Wojciecha Jurkiewicza prowadzili 11:7. Od tego momentu Łuczniczka pewnie zmierzała po zwycięstwo w trzecim i ostatnim secie.
Drugi mecz barażowy w Bydgoszczy rozpocznie się o godz. 15
Łuczniczka Bydgoszcz – AZS Częstochowa 3:0 (25:19, 25:17, 25:18) Łuczniczka: Ananiew, Goas, Jurkiewicz, Filipiak, Gorczaniuk, Sacharewicz, Kowalski (libero) i Gryc
AZS: Rećko, Bućko, Stolc, M’Baye, Szaniawski, Szczurek, Koziura (libero) oraz Macheta (libero), Busch, Siwicki i Magnuszewski
Źródło: własne, www.siatka.org |