Fot.PL
W pierwszym w tym roku meczu przed własną publicznością w Nice 1 Lidze częstochowski Raków przegrał w sobotę, 31 marca 0:1 z Wigrami Suwałki. Gospodarze stracili bramkę w doliczonym czasie gry. Na początku meczu częstochowianie mieli problemy z grą rywali, którzy próbowali odebrać im piłkę już na wysokości ich pola karnego. W miarę upływu czasu Raków zaczął stwarzać sobie sytuacje do zdobycia gola. W 29. minucie piłka po uderzeniu głową przez Artema Rakhmanova trafiła w słupek. Okazje mieli również Mateusz Zachara i Krystian Wójcik.
W drugiej połowie częstochowianie nie potrafili sforsować obrony rywali. Goście szukali swoich szans w kontratakach. Przyniosło to efekt w doliczonym czasie gry. W sytuacji sam na sam z Jakubem Szumskim znalazł się Patryk Klimala, który bez problemu pokonał bramkarza Rakowa. "Czerwono-niebiescy" nie zdołali już doprowadzić do wyrównania i Wigry rzutem na taśmy wywiozły trzy punkty z Częstochowy.
Po tej porażce Raków spadł na 8. miejsce tabeli. Już w najbliższą środę, 4 kwietnia na stadionie przy ul. Limanowskiego częstochowianie rozegrają zaległe spotkanie z Odrą Opole. Mecz rozpocznie się o godz. 19.21.
RKS Raków Częstochowa - Wigry Suwałki 0:1 (0:0)
Składy: RKS Raków: Szumski - Rakhmanov, Góra, Niewulis, Figiel, Radwański, Oziębała (68. Łabojko), Formella (76. Czerkas), Wójcik (64. Mondek), Malinowski, Zachara.
Wigry Suwałki: Zoch - Remisz, Żyro, Klimala (91. Piekarski), Radecki, Bogusz (81. Kwaśniewski), Rybicki, Spychała, Pylypchuk (68. Iorga), Gąska, Obst.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl |