Do końca maja potrwa ostatni etap prac nad modernizacją bulwarów Warty przy Galerii Jurajskiej. Efektem będzie nowoczesna, zielona strefa wypoczynku nad rzeką o powierzchni 8,5 tys. m kw. Po modernizacji bulwaru powstanie m.in. 1,3 tys. m kw. ścieżek i alei, mające ponad 300 m kw. place zabaw dla małych i starszych dzieci oraz liczący sobie ponad 500 m kw. plac główny, na którym stanie m.in. fontanna w formie tzw. „mokrego chodnika" ze strzelającym w górę strumieniem wody oraz płytka sadzawka.
Całą przestrzeń wypełnią specjalnie dobrane drzewa liściaste mające rozłożyste korony, ozdobne gatunki krzewów oraz trawy. Wzdłuż samej rzeki od ronda aż do boisk siatkarskich prowadzić będzie brukowana aleja, która ma szanse stać się nowym, miejskim deptakiem – zapewnia pomysłodawca. To pierwsza tego typu inwestycja w mieście nad Wartą. - Jesteśmy już na ostatniej prostej z pracami. Na ukończeniu są już ścieżki, trwają prace nad centralnym placem. Posadzona jesienią zieleń lada dzień zakwitnie – mówi Roman Bugajczyk, dyrektor Galerii Jurajskiej i dodaje: - Tworzymy częstochowianom nową przestrzeń spotkań i wypoczynku. Miejsce to będzie miało charakter otwarty i przeznaczone będzie dla każdego, kto chce przyjemnie spędzić czas w mieście. Chcemy sprawić, że bulwary Warty staną się modnym i uczęszczanym miejscem integracji społeczności lokalnej, zabawy i spacerów. Zależy nam na ożywieniu tej część Częstochowy, tworząc nowoczesną przestrzeń, podobną do tych, jaką mają duże miasta na zachodzie Europy. Tam pomysł się przyjął, liczmy na to, że w Częstochowie będzie podobnie.
Potencjał miejsca jest duży. W całej Europie nad dużymi rzekami powstają dziś zielone strefy relaksu, miejskie ogrody, amfiteatry, boiska i miejskie plaże. – Przestrzeń oddamy mieszkańcom. Liczymy także na ich pomysłowość, jak wykorzystać miejski ogród do miejskich aktywności. Jesteśmy otwarci na pomysły. Zależy nam, aby to miejsce żyło, ale także, aby mieszkańcy mieli swój wkład w jego ożywienie i rozwój – zapewnia dyrektor galerii.
Pomysł galerii nie wziął się jednak znikąd. To efekt trendu, jaki przetacza się przez cały rynek galerii handlowych. Te coraz częściej stawiają na rozwój stref relaksu, także poza swoim centrum handlowym. – Galerie handlowe stają się zielone i to dosłownie. Coraz więcej obiektów inwestuje w miejskie ogrody, ogrody na dachu czy zielone strefy wewnątrz galerii. To przestrzenie wyjęte z zakupów, spełniające nowe funkcje, do tej pory zarezerwowane np. dla miejskich parków. Ich celem jest zapewnienie nowoczesnego miejskiego miejsca wypoczynku, w których relaks można połączyć z aktywnościami – mówi Bugajczyk.
Nowa strefa powstała także z myślą o turystach i kierowcach poruszających się wzdłuż trasy DK1 – deklaruje galeria. Oprócz zieleni i ciekawych przestrzeni przyciągnąć ma ich m.in. parking autokarowy powstały w niedalekim sąsiedztwie strefy, ale także sama galeria ze swoimi sklepami, kawiarniami i restauracjami i ogólnodostępnymi toaletami.
Źródło: Galeria Jurajska |