Fot.PL
Z radnym miejskim SLD Tomaszem Tylem rozmawiamy o jego działaniach związanych z usuwaniem z ulic i parkingów wraków samochodów. Red: Skąd u Pana zainteresowanie usuwaniem z ulic i parkingów wraków samochodowych? Tomasz Tyl: Gdy zostałem radnym miejskim, zaczęli zgłaszać się do mnie częstochowianie, których raził ten problem. Prosili o interwencje, bo np. na parkingu pod ich blokiem od lat stał stary, skorodowany samochód, którym nikt się nie interesował, a który zajmował tak bardzo potrzebne mieszkańcom miejsce parkingowe. Udało mi się skutecznie zadziałać, by zniknął pierwszy wrak, potem kolejny i kolejny, co sygnalizowałem w mediach społecznościowych. W ten sposób ludzie dowiedzieli się o moich działaniach, sprawa nabrała rozgłosu i kolejne osoby sygnalizowały problem. I wciąż sygnalizują.
Red: Ile już do tej pory udało się Panu usunąć zalegających samochodów? TT: Do tej pory około czterdzieści wraków dzięki mej pomocy zostało usuniętych. Często udaje się dotrzeć do ich właścicieli i to oni usuwają pojazd, ale nie zawsze. Wtedy wkraczają do akcji służby miejskie, które usunęły już ponad osiemdziesiąt zdezelowanych samochodów.
Red: Co się dzieje z usuwanymi samochodami? TT: Miasto w swoich zasobach ma parking w dzielnicy Zawodzie, gdzie wywożone są wraki. Gdy nie można ustalić właściciela, po pewnym czasie wraki są przekazywane - za opłatą - odpowiedniej firmie. Tu trzeba nadmienić, iż właściciel ponosi sporą opłatę za wywóz oraz za każdy składowany na parkingu miejskim samochód.
Red: To duży problem? TT: Zdecydowanie tak. Trzeba wziąć pod uwagę, że mamy coraz więcej aut. Często w rodzinie są dwa albo nawet trzy samochody, natomiast miejsc parkingowych w zasadzie nie przybywa albo przybywa niewiele. Brakuje po prostu terenów, by parkingi budować, dlatego każde miejsce jest na wagę złota, szczególnie w dzielnicach o sporej gęstości zaludnienia. Trzeba też pamiętać o tym, że wraki stwarzają spore niebezpieczeństwo pożarowe.
Red: Jak układa się współpraca z instytucjami miejskimi w zakresie tego palącego problemu? TT: W tym miejscu chciałbym podziękować przede wszystkim Straży Miejskiej, która wykonuje sporo ciężkiej roboty, Zakładowi Gospodarki Mieszkaniowej TBS oraz Spółdzielni Hutnik. Współpraca z tymi instytucjami przebiega wręcz idealnie.
Red: Jak można zgłaszać stare wraki samochodowe? TT: Z pewnością można skontaktować się ze Strażą Miejską pod numerem 986 lub bezpośrednio zadzwonić do mnie pod numer 695 402 456. Można też do mnie wysłać wiadomość e-mail na adres tomasztyl77@gmail.com. Zapraszam do kontaktu, na pewno coś poradzimy.
Red: Dziękujemy za rozmowę
Źródło: własne |