facebook.com
9 lutego Prokuratura Okręgowa Warszawa – Praga skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu posłowi i szefowi Kółek Rolniczych Władysławowi S., Dominikowi de V. oraz Tomaszowi S., kończąc tym samym jeden z wątków śledztwa dotyczącego SKOK Wołomin. W ramach aktu oskarżenia zarzuca się Władysławowi S., znanemu ze swojej działalności na ziemi częstochowskiej, popełnienie 102 przestępstw dotyczących wyłudzenia ze SKOK w Wołominie trzech pożyczek w łącznej kwocie 3, 6 mln zł, a także prania brudnych pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 20 mln 899 tys. 100 zł pochodzących z 93 innych przestępstw na szkodę SKOK Wołomin.
Władysławowi S. odpowie również za to, że w 2013 roku pomagał w oszustwach kredytowych na szkodę SKOK w Wołominie, dokonanych na nazwiska podstawionych osób, których środki w łącznej kwocie 3 mln zł przeznaczył na cele grupy przestępczej. W jej skład wchodziły osoby mające status podejrzanych w śledztwie dotyczącym SKOK Wołomin prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie Wielkopolskim.
- W ocenie prokuratora środki z wyłudzonych w latach 2010 – 2011 pożyczek na szkodę SKOK w Wołominie Władysław S. przeznaczył głownie na pokrycie zobowiązań podporządkowanego sobie, a zadłużonego kółka rolniczego, którego był prezesem oraz inne organizacje związkowe z branży rolniczej, a także - w części - na cele prywatne. Ponadto uzyskane na szkodę SKOK środki pieniężne w kwocie 100 tys. zł zł przekazał tytułem pożyczki na rachunek TVR Sp. z o.o. – spółki będącej właścicielem Telewizji Rolniczej - informuje Marcin Saduś, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga.
Jak dodaje prokuratura, w trakcie ubiegania się o pożyczki lub kredyty Władysław S. przedkładał nierzetelne lub poświadczające nieprawdę dokumenty oraz nierzetelne pisemne oświadczenia mające wpływ na uzyskanie wsparcia finansowego, w szczególności dotyczące uzyskiwanych dochodów, a także operaty szacunkowe określające wartość nieruchomości. Dokumenty te były akceptowane przez kredytodawcę ze świadomością, że potwierdzony jest w nich stan niezgodny ze stanem rzeczywistym.
- Władysław S. częściowo przyznał się do popełnienia czynów zakwalifikowanych przez prokuratora jako oszustwa kredytowe, nie przyznając się jednocześnie do popełnienia pozostałych przestępstw oraz złożył wyjaśnienia, których treść w znacznej części jest zgodna z poczynionymi w śledztwie ustaleniami faktycznymi. Oskarżony zasadniczo kwestionuje dokonaną przez prokuratora ocenę karną jego działań - mówi prokurator Saduś.
Grozi mu do 15 lat więzienia.
Źródło: Prokuratura Okręgowa Warszawa - Praga |