Na początek ,,Kuriera” o tym, do czego już warto się przyzwyczajać, bo zostanie z nami na kolejne lata, czyli o nowym znaku identyfikacyjnym Częstochowy. Jaki zamysł się za nim kryje – a ściśle rzecz ujmując ,,chowa” – wyjaśnia Magdalena Woch z Wydziału Kultury, Promocji i Sportu UM. Tomasz Jamroziński z tego samego wydziału przypomina z kolei, skąd wzięła się niebiesko-żółta kolorystyka ogonka w literze ,,ę” nowego logo.

Nowe logo od paru tygodni świeci się na pl. Biegańskiego obok innych świątecznych iluminacji. Naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu UM Aleksander Wierny tłumaczy, dlaczego większość plenerowych świecidełek – a właściwie całkiem sporych ,,świecideł” – miasto wypożycza, a nie kupuje. Magdalena Fijołek przypomina przy okazji, że nasze kliknięcia w internetowym głosowaniu, jeśli tylko będzie ich wystarczająco dużo, znowu mogą przynieść Częstochowie chlubny tytuł ,,świetlnej stolicy województwa.”

Skrót BO większość częstochowianek i częstochowian na pewno już bezbłędnie rozszyfrowuje. Prowadzący ,,Kuriera” odczytuje go jednak po swojemu, do czego zainspirowało go aż 9 mln zł do wydania na rozmaite miejskie i dzielnicowe pomysły w 4. edycji budżetu obywatelskiego. Mówi o nim Adrian Staroniek z Wydziału Polityki Społecznej UM. Dowiemy się też, co w kontekście BO oznacza inny skrót, a mianowicie zupełnie niezimowa OSA.

Najnowsze wydanie "Częstochowskiego Kuriera Samorządowego” można obejrzeć tutaj.

Źródło: