Fot.PL
Od zwycięstw rozpoczęły rywalizację w siatkarskiej I lidze dwie częstochowskie drużyny. Exact Systems Norwid dość niespodziewanie pokonał w sobotę, 30 września na wyjeździe 3:1 faworyzowaną Stal Nysę, a dzień później w Hali Sportowej Częstochowa po czterosetowym pojedynku miejscowy AZS okazał się lepszy od SMS-u PZPS Spała. Siatkarze Norwida sprawili miłą niespodziankę na początku sezonu. Zespół z Nysy, który jest jednym z głównym kandydatów do awansu do PlusLigi, bardzo dobrze prezentował się w przedsezonowych sparingach. Wygrywał nawet z drużynami z najwyższej klasy rozgrywkowej. Częstochowianie nie byli faworytem sobotniego meczu i mało kto spodziewał się, że wyjadą z trudnego terenu z trzema punktami.
Spotkanie było bardzo zacięte, a najwięcej emocji przyniosła pierwsza partia, która zakończyła się zwycięstwem gości 26:24. Gospodarze podrażnieni porażką lepiej rozpoczęli drugiego seta i wypracowali sobie kilkupunktową przewagę. Częstochowianie odrobili stratę, ale Stal znów zdołała im uciec i wygrała tę odsłonę 25:21.
Bardzo wyrównana była trzecia partia. Obie drużyny niemal do samego końca grały punkt za punkt. W decydujących fragmentach nieco więcej zimnej krwi zachowali siatkarze Norwida, a seta skutecznym atakiem zakończył Damian Wdowiak.
Goście próbowali przedłużyć rywalizację w tym meczu. W czwartej odsłonie wyszli na trzypunktowe prowadzenie, ale świetnie dysponowani tego dnia podopieczni Radosława Panasa zniwelowali stratę i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Powody do radości mogą mieć również siatkarze częstochowskiego AZS-u. Drużyna Krzysztofa Stelmacha pokonała przed własną publicznością zespół ze Spały.
Na początku pierwszego seta gospodarze prowadzili 4:1. Następnie pojawiły się problemy w przyjęciu i przewaga akademików stopniała do jednego punktu (8:7). Dzięki serii skutecznych bloków częstochowianie odskoczyli rywalom na cztery punkty (11:7). Mimo prostych błędów AZS nie pozwolił przyjezdnym na odrobienie strat, a triumf w pierwszej odsłonie przypieczętował Bartosz Bućko.
Druga partia należała do SMS-u. Skutecznym blokiem popisywali się Mateusz Poręba i Remigiusz Kapcia, dzięki czemu goście prowadzili 11:8. Chwilę później ich przewaga wynosiła już pięć punktów (15:10). Częstochowianie nie byli w stanie zatrzymać rywali i przegrali seta do 20.
Trzecią odsłonę lepiej rozpoczęli akademicy, ale drużyna ze Spały szybko wyrównała (6:6). Za sprawą skutecznych zagrywek Patryka Szczurka AZS ponownie odskoczył siatkarzom ze Spały (12:9) i już do końca kontrolował przebieg gry.
Pierwsza część czwartego seta była dość wyrównana z niewielką przewagą jednej bądź drugiej drużyny. Przy stanie 10:8 dla SMS-u trener Krzysztof Stelmach poprosił o przerwę. Po wznowieniu gry AZS zdobył dwa punkty z rzędu i był remis. Od tego momentu na parkiecie trwała walka punkt za punkt. Częstochowianie uruchomili jednak blok, co zaowocował trzypunktową przewagą (16:13). Goście próbowali jeszcze odwrócić lost tego seta,ale siatkarze AZS-u nie dali już sobie wyrwać zwycięstwa.
Stal Nysa – Exact Systems Norwid Częstochowa 1:3 (24:26, 25:21, 23:25, 22:25)
AZS Częstochowa – SMS PZPS Spała 3:1 (25:17, 20:25, 25:20, 25:22)
AZS: Bućko, Stolc, M’Baye, Janus, Krzysiek, Szczurek, Koziura (libero) oraz Busch, Rećko i Magnuszewski
SMS: Poręba, Slugocki, Janusz, Czetowicz, Kapica, Firszt, Szymura (libero) oraz Rajchert, Michalak, Kosiba i Grygiel
Źródło: własne |