fot. PL
Częstochowski Raków w zaległym spotkaniu pokonał w środę, 27 września na wyjeździe 3:0 Wigry Suwałki i awansował w tabeli o kilka pozycji. To trzecie z rzędu zwycięstwo drużyny Marka Papszuna. Od wyjazdowego meczu z Chrobrym Głogów częstochowianie prezentują się naprawdę bardzo dobrze. Potwierdziło to środowe spotkanie w Suwałkach z Wigrami, choć w pierwszej połowie to gospodarze stworzyli sobie więcej dogodnych sytuacji. Mateusza Kosa próbowali pokonać Karol Mackiewicz i Mateusz Radecki. Raków rzadko stwarzał sobie okazje. Minimalnie niecelny okazał się strzał Aghvana Papikyana. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, po rzucie z autu piłkę zgrał Andrzej Niewulis, a ta trafiła do Huberta Tomalskiego, który pokonał Łukasza Budziłka. W 40. minucie goście prowadzili 1:0.
Częstochowianie mogli podwyższyć wynik już na początku drugiej połowy. Piotr Malinowski znalazł się sam na sam z Budziłkiem, ale górą był bramkarza Wigier. Od tego momentu Raków zaczął wyraźnie dominować na boisku. W 55. minucie Lukas Duriska wpadł w pole karne i został faulowany. "Jedenastkę" na bramkę zamienił Adam Czerkas. "Czerwono-niebiescy" nie zamierzali na tym poprzestać i szukali kolejnych okazji. W 84. minucie Duriska przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, zdołał dośrodkowa, a Czerkas strzałem głową ustalił rezultat meczu na 3:0.
Po 10. rozegranych kolejkach częstochowianie mają 14 punktów i zajmują 10. miejsce w tabeli. Już w najbliższą sobotę, 30 września rozegrają wyjazdowy mecz ze Stomilem Olsztyn.
Wigry Suwałki - RKS Raków Częstochowa 0:3 (0:1)
Składy:
Wigry: Budziłek - Remisz, Sokołowski, Radecki, Bogusz, Jurkowski, Iorga (73. Dadok), Pylypchuk (83. Radaszkiewicz), Gąska, Kwaśniewski, Mackiewicz (64. Rybicki).
RKS Raków: Kos - Niewulis, Duriska, Góra, Mondek (80. Mesjasz), Tomalski, Łabojko, Sapała, Malinowski, Papikyan (75. Wójcik), Czerkas (87. Boateng).
Źródło: własne, www.rksrakow.pl |
