Fot.PL
W zaległym meczu PGE Ekstraligi Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa pokonał w piątek, 2 czerwca na własnym torze 52:38 drużynę Get Well Toruń. Liderem gospodarzy był Rune Holta, który popisywał się brawurową jazdą na dystansie. - Jestem bardziej szczęśliwy z tego powodu, że wygraliśmy jako drużyna, niż ze swoich 14 punktów - twierdzi Holta. - Nie jesteśmy faworytami w lidze, dlatego było to bardzo ważne zwycięstwo. Robimy dobrą robotę, ale cały czas musimy się starać.
W piątkowym meczu trudno było wskazać faworyta. Wydawało się, że będzie to dużo bardziej zacięte spotkanie, a o wygranej jednej z drużyn zadecydują biegi nominowane. Tymczasem Włókniarz już po 13. wyścigu zapewnił sobie drugie w tym sezonie zwycięstwo.
- Chcieliśmy wygrać ten mecz przede wszystkim dla kibiców i poprawić swoją sytuację w tabeli - mówi Lech Kędziora, trener Włókniarza. - Widać było, że drużyna jechała z animuszem, werwą i charakterem. Uzyskaliśmy dobry wynik, bo mamy dość dużą zaliczkę punktową przed rewanżem.
Spotkanie nie mogło lepiej rozpocząć się dla gospodarzy. Sebastian Ułamek i Leon Madsen pokonali Michaela Jepsena Jensena i Chrisa Holdera. Bieg juniorski wygrał Oskar Polis, a trzeci przyjechał na metę Michał Gruchalski i Włókniarz prowadził 9:3. Po trzeciej gonitwie, w której Rune Holta minął na trasie prowadzącego Grzegorza Walaska, przewaga częstochowian wzrosła do ośmiu punktów. Czwarty i siódmy bieg gospodarze wygrali po 4:2 i na półmetku zawodów prowadzili 30:18. Goście przełamali się dopiero w dziewiątym wyścigu, w którym triumfował szybki tego dnia Adrian Miedziński, a trzeci był Walasek. W jedenastym biegu trener Get Well Toruń zdecydował się na rezerwą taktyczną. Michaela Jepsena Jensena zastąpił Greg Hancock, który wspólnie z Miedzińskim pokonał podwójnie Mateja Zagara i Sebastiana Ułamka. Przewaga częstochowian stopniała do sześciu punktów, ale po dwóch kolejnych gonitwach wzrosła do dziesięciu "oczek". Przed wyścigami nominowanymi Włókniarz prowadził 44:34, co oznaczało, że mecz został już rozstrzygnięty. Mimo to częstochowianie nie zamierzali na tym poprzestać. W ostatnim biegu osamotniony Hancock najpierw został wyprzedzony przez Holtę, a potem minął go Zagar.
- Częstochowa już od początku meczu nam odjechała i pilnowała przewagi - zauważa Robert Kościecha, trener Get Well Toruń. - Próbowali coś zmieniać, ale byliśmy zbyt wolni. Kilka punktów straciliśmy na dystansie.
Już w najbliższą niedzielę, 4 czerwca kibiców czekają kolejne emocje. O godz. 20 na torze przy ul. Olsztyńskiej rozpocznie się mecz Włókniarza z liderem i aktualnym mistrzem Polski Cash Broker Stalą Gorzów.
Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa - Get Well Toruń 52:38
Get Well Toruń 1. Chris Holder – 9 (0,2,2,2,3) 2. Michael Jepsen Jensen – 3+2 (1,1*,1*,-) 3. Adrian Miedziński – 11 (0,3,3,3,2,w) 4. Grzegorz Walasek – 3 (2,0,1,-,0) 5. Greg Hancock – 10+1 (2,2,3,2*,0,1) 6. Daniel Kaczmarek – 2 (2,0,0,0) 7. Norbert Krakowiak – 0 (d,-,t)
Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa 9. Leon Madsen – 10+1 (2*,1,2,3,2) 10. Sebastian Ułamek – 7+1 (3,3,0,0,1*) 11. Rune Holta – 14 (3,3,2,3,3) 12. Andreas Jonsson – 3 (1,0,1,1) 13. Matej Zagar – 11+1 (3,2,3,1,2*) 14. Oskar Polis – 5+1 (3,1*,1) 15. Michał Gruchalski – 2 (1,1,0)
Wyścig po wyścigu 1. Ułamek, Madsen, Jepsen Jensen, Holder 5:1 2. Polis, Kaczmarek, Gruchalski, Krakowiak 4:2 (9:3) 3. Holta, Walasek, Jonsson, Miedziński 4:2 (13:5) 4. Zagar, Hancock, Gruchalski, Kaczmarek 4:2 (17:7) 5. Holta, Holder, Jepsen Jensen, Jonsson 3:3 (20:10) 6. Miedziński, Zagar, Polis, Walasek 3:3 (23:13) 7. Ułamek, Hancock, Madsen, Kaczmarek 4:2 (27:15) 8. Zagar, Holder, Jepsen Jensen, Gruchalski (d4) 3:3 (30:18) 9. Miedziński, Madsen, Walasek, Ułamek 2:4 (32:22) 10. Hancock, Holta, Jonsson, Krakowiak (t) 3:3 (35:25) 11. Miedziński, Hancock, Zagar, Ułamek 1:5 (36:30) 12. Holta, Holder, Polis, Kaczmarek 4:2 (40:32) 13. Madsen, Miedziński, Jonsson, Hancock 4:2 (44:34) 14. Holder, Madsen, Ułamek, Walasek 3:3 (47:37) 15. Holta, Zagar, Hancock, Miedziński (w/u) 5:1 (52:38)
Źródło: własne |